„Cudownie jest ujrzeć własną książkę na półce w księgarni, na której pisze „Anna Dąbrowska”” – 15 pytań do Anny Dąbrowskiej, autorki „Nakarmię cię miłością”

anna dąbrowskaNiedawno mogliście przeczytać recenzję wspaniałej powieści „Nakarmię cię miłością”, której autorką jest Anna Dąbrowska. Dzisiaj zapraszam Was do przeczytania wywiadu, jakiego autorka udzieliła naszej redakcji. Jesteście ciekawi, co zainspirowało ją do napisania tej powieści lub jakie ma najbliższe plany twórcze? A może jesteście ciekawi, dlaczego Anna Dąbrowska debiutowała po raz drugi? Zapraszamy do lektury.

Kiedy zaczęła się Pani przygoda z pisaniem? Co stało się impulsem do podjęcia decyzji o wydaniu książki?

Moja przygoda z pisaniem zaczęła się wcześnie, bo w szkole podstawowej. W trzeciej klasie zaczęłam pisać wiersze, a rok później zamarzyłam o napisaniu własnej książki. Dopiero po dwudziestym roku życia, pragnienie pisania stało się naprawdę silne. Pewnego dnia, odważyłam się spróbować stworzyć rozdział własnej książki i wtedy poczułam, że „to jest to”, co chcę robić, bo kocham pisać. Impulsem, a właściwie dużym bodźcem do podjęcia decyzji o wydaniu książki był mój mąż, który podjął za mnie decyzję twierdząc, skoro napisałam książkę, to powinnam spróbować ją wydać.

Pierwszą książkę wydała Pani pod pseudonimem Laven Rose. Co skłoniło panią do takiej zmiany rozpoczęcia pisania pod własnym nazwiskiem?

Taka myśl o odejściu pisania pod pseudonimem krążyła w mojej głowie od jakiegoś czasu, ale nie miałam tyle odwagi by sama spróbować wykonać krok do przodu. Moja Pani Redaktor z Wydawnictwa w bardzo rzeczowy sposób namówiła mnie do odejścia od pseudonimu, twierdząc, że powinnam się zacząć chwalić, a nie ukrywać pod osłoną.

Jakie emocje towarzyszą debiutowi pod własnym nazwiskiem?

Emocje z całą pewnością są intensywniejsze. Naprawdę :). Debiut pod własnym imieniem i nazwiskiem smakuje inaczej. Stres jest podwójny, ale i rodzaj radości jest większy. Bo cudownie jest ujrzeć własną książkę na półce w księgarni, na której pisze „Anna Dąbrowska” niż „Laven Rose”. Każdej, piszącej osobie radzę by spróbowała odejść od pseudonimu.

Z jakim odbiorem „Nakarmię cię miłością” się Pani spotyka?

Na razie spotykają mnie niezwykle pochlebne opinie, co mnie bardzo mocno cieszy.

Od premiery książki minęło niecałe 3 tygodnie. Czy coś się zmieniło w Pani życiu od tamtej chwili?

Moje życie nie uległo zmianie, ale zaczęło pisać do mnie więcej Czytelniczek, co mnie bardzo cieszy, gdyż uwielbiam poznawać nowe osoby.

W „Nakarmię cię miłością” zdradziła Pani, że inspiracją do napisania książki była pewna powieść, która Panią w nieskończoność irytowała. Zdradzi nam Pani, jaka to książka była inspiracją dla przepięknej historii Laury i Tobiasza?

To była pewna młodzieżowa książka, ale nie będę zdradzać jej tytułu, bo nie wypada robić antyreklamy.

14801085_1063049263802753_1935112666_n

Jest Pani bardzo aktywna na facebookowym fanpage’u Anna Dąbrowska strona autorska. Co sprawia Pani największą przyjemność w kontaktach z czytelnikami?

Wszystko! Uwielbiam pisać z Czytelnikami, uważnie czytać to, co maja mi do przekazania.

Planuje Pani spotkania autorskie związane z promocją „Nakarmię cię miłością”? Czy będzie można gdzieś Panią spotkać w najbliższym czasie?

Na chwilę obecną nie mam zaplanowanych spotkań autorskich. Jeśli takie będzie ustalone, oczywiście poinformuję o tym na mojej stronie.

Kiedy możemy spodziewać się kolejnej książki Pani autorstwa?

Mam nadzieję, że wkrótce…

Proszę zdradzić nam coś na jej temat. Czego mogą oczekiwać czytelnicy?

Ta książka będzie podchodziła pod nurt New Adult i będzie wyjątkowa tematycznie. Więcej szczegółów nie zdradzę ;-)

Czy ma Pani jakieś rytuały związane z pisaniem? Jest coś, bez czego nie wyobraża sobie Pani tworzenia kolejnych stron nowej historii?

Kawa, wieczór, spokój i cisza…To są moje rytuały.

Co inspiruje Panią do pisania?

Inspirują mnie różne rzeczy. Może być to usłyszane zdanie, przeczytany fragment artykułu, ale i sen…

Jakie książki czyta Anna Dąbrowska – pisarka?

Uwielbiam zaczytywać się w powieściach New Adult bądź thrillerach psychologicznych. Nie lubię określenia „pisarka”. Na taki tytuł trzeba zasłużyć. Wolę określenie „autor”. Mój dorobek twórczy, to zaledwie dwie książki… Uważam, że to stanowczo niewiele by zasłużyć na tytuł „pisarza”.

Jaka jest prywatnie Anna Dąbrowska? Proszę zdradzić nam co nieco o sobie, swoich zainteresowaniach.

Nie lubię mówić o sobie. Poważnie J Jestem osobą spokojną i wrażliwą. W życiu posiadałam wiele zainteresowań: malowałam, wykonywałam biżuterię, uczyłam się w szkole kosmetycznej…Teraz uwielbiam jeździć na rockowe koncerty, słuchać muzyki i pisać. Marzy mi się puszysty kociak, który mruczałby na moich kolanach.

Co chciałaby Pani przekazać naszym czytelnikom?

Chciałabym Wszystkim Wam powiedzieć, że zawsze należy walczyć o swoje marzenia, zarówno te małe, jak i te duże.

Dziękuję za wywiad :)

Bardzo dziękuję za poświęcony czas, życzę dalszych sukcesów i czekam na kolejną powieść :) 

14800715_1063050123802667_2069727613_n

 

Komentarze

komentarze

One Reply to “„Cudownie jest ujrzeć własną książkę na półce w księgarni, na której pisze „Anna Dąbrowska”” – 15 pytań do Anny Dąbrowskiej, autorki „Nakarmię cię miłością””

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook IconTwitter IconŚledź nas n Instagramie!Śledź nas n Instagramie!

Korzystając z tej witryny akceptujesz politykę prywatności więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close