Debiutancka EP-ka Olgi Polikowskiej

Blask Olgi Polikowskiej jest opowieścią na temat jej przemyśleń dotyczących otaczającej rzeczywistości. To kawałek klimatycznej, pełnej refleksji emocjonalnej muzyki, z którą warto spędzić niejeden letni wieczór. 

Olga Polikowska to młoda artystka, która debiutuje na polskiej scenie electro popu. Artystka od najmłodszych lat jest związana z muzyką, jako dziecko uczęszczała do szkoły muzycznej. W klasie skrzypiec nauczyła się pokory do instrumentu, ale także wyrobiła w sobie wrażliwość muzyczną, efekty tej pracy można podziwiać na debiutanckiej EP-ce. Początkowo swoje plany życiowe Olga wiązała z aktorstwem, ukończyła romanistykę, lecz nieustannie szukała własnego „ja”, by docelowo powrócić do muzyki. Na początku trochę nieśmiało, ale z czasem coraz odważniej artystka zaczęła komponować własne utwory i pisać teksty piosenek.

Nadzieja polskiej sceny electro popu

Muzyka Olgi Polikowskiej jest wypadkową nu jazzu, downtempo, dance i elektroniki. W ubiegłym roku decyzją dziennikarzy i krytyków muzycznych artystka została okrzyknięta debiutem 2018 roku i nadzieją eklektycznego, ambitnego popu w Polsce. Jej muzyka to przyjemnie unoszące się bity z wyraźnymi wpływami lat 80-tych połączone z delikatnym i subtelnym wokalem.

EP-ka Olgi jest skonstruowana niczym przepis, przepis na dobry, udany wieczór. Na sam początek artystka proponuje zmysłowy, delikatny kawałek Płynie czas, którym zaprasza do swojego świata i stopniowo wprowadza w klimat nowoczesnego electro popu z nutą lat 80-tych.

TRACKLISTA

  1. Płynie czas
  2. Od nowa
  3. Musisz
  4. Ulatuje
  5. Nikt
  6. Huśtawki
  7. Musisz (piano version)
  8. Ulatuje (piano version)
  9. Od nowa (piano version)

Zaproponowane utwory przez Olgę idealnie wzbogacą letni, chilloutowy wieczór. Debiutancka EP-ka artystki to zamknięty w sześciu utworach zbiór intymnych opowieści o emocjach, relacjach wynikających z bacznego obserwowania świata. Jestem osobiście zachwycona twórczością Olgi, z całą pewnością będę jej kibicować w dalszych działaniach. Oby więcej takich artystów na polskiej scenie muzycznej. 

Wszystkich, których udało mi się zainteresować twórczością Olgi zapraszam do odwiedzenia jej profilu na Facebooku – Olga Polikowska, a także do przesłuchania utworu „Ulatuje”, którego teledysk zostawiam poniżej, zachęcam do przesłuchania twórczości artystki także w serwisach cyfrowych.


EP-ka Olgi Polikowskiej ukazała się nakładem wytwórni FONOBO, której dziękujemy za płytę do recenzji 

Znalezione obrazy dla zapytania fonobo

 

Komentarze

komentarze

2 Replies to “Debiutancka EP-ka Olgi Polikowskiej”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook IconTwitter IconŚledź nas n Instagramie!Śledź nas n Instagramie!

Korzystając z tej witryny akceptujesz politykę prywatności więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close