„Zanim upadnę” Anna Bellon

Zanim upadnę to nowy romans New adult autorstwa Anny Bellon. Wraz z bohaterami zmierzymy się z trudnymi powrotami, niełatwymi uczuciami i ludźmi, którzy dla zysku nie liczą się z nikim. Przygotuj więc kubek ulubionej herbaty, wygodne miejsce do siedzenia i sprawdź, czy od przeszłości można uciec.

Zuza po ukończeniu pierwszego roku studiów wraca do rodzinnego miasteczka spędzić wakacje z rodzicami. Na pierwszy rzut oka, nie zmieniło się tu nic. Pod blokiem spotyka tych samych kumpli co wcześniej, żartują na tak samo głupawe tematy. Okazuje się jednak, że coś się zmieniło.

Trudne powroty

Od dziecka Zuza przyjaźniła się z Kariną, która przyjeżdżała do swojej babci do bloku obok. Jednak sześć lat temu nie pojawiła się, nie odpisała na wiadomości od Zuzy i kontakt się urwał. Tego lata, powraca jednak starszy brat Kariny – Janek. Gdy byli dziećmi, czuwał nad bezpieczeństwem dziewczyn. Jedno spojrzenie w jego kierunku uświadamia Zuzie, że to, co czuła do niego jako małolata wcale nie zgasło – a teraz wręcz wybuchło z podwójną siłą.

Niestety jest jeden problem – chodzą słuchy, że Janek wyszedł z więzienia. A towarzystwo byłego skazańca nie jest akceptowane. Zarówno rodzice Zuzy, jak i jej najlepszy przyjaciel żądają kategorycznie, aby unikała z nim kontaktu. Tylko czy to może się udać? A jeśli te wszystkie straszne opowieści są nieprawdziwe? Sytuacja staje się coraz trudniejsza gdy znajdują ciało młodego chłopaka zamieszanego w handel narkotykami…

Nowy początek

Gdy poznajemy bliżej Janka i jego historię, zaczynamy rozumieć jego czyny i decyzje. Po wyjściu z więzienia chłopak pojawia się w mieście tylko po to, aby odłożyć trochę grosza pomagając wujkowi i aby sprzedać mieszkanie po zmarłej babci. Czy jednak da się uciec od przeszłości i od ludzi, którzy sporo już namieszali?

Sprawę mocno komplikuje fakt, że wpada na Zuzę – dawną przyjaciółkę siostry. Powracają wspomnienia i tęsknota za dawnym życiem, które było proste i pełne śmiechu i wygłupów. Dziewczyna wpada w kolejne kłopoty, z których ledwie uchodzi cało i to dzięki jego pomocy. Czy tych dwoje może być razem? Ktokolwiek zaakceptuje ten związek? I czy Janek nie stwarza zagrożenia dla Zuzy już samą swoją obecnością?

Zanim upadnę, pochłonęłam w dwa wieczory. Pochłonęłam to dobre określenie, bo odkładając książkę, wciąż myślałam, co może się wydarzyć za chwilę. Akcja jest wartka, konkretna, dobrze poprowadzona. Nie zanudzą nas tu zbędne opisy czy nic nieznaczące postaci.

Wykorzystanie dwóch narratorów – Zuzy i Janka – sprawia, że doskonale wiemy, co oboje czują i znajdujemy się cały czas w sercu akcji powieści. Postaci, które pojawiają się obok nich, są niezbędne, aby wielki finał miał sens i abyśmy go zrozumieli. Podobnie jak niby poboczne wątki – okazuje się, że są klamrą spinającą całość.

Zanim upadnę to naprawdę dobra powieść, zarówno dla fanów romansów jak i powieści w ogóle. Dzięki zauroczeniu Zuzy i Janka zrozumiemy, że powroty nie są łatwe. Ludzie zawsze będą gadać i rozpamiętywać tylko to, co złe. Czasem trzeba jednak zacisnąć zęby i wbrew przeciwnościom losu zawalczyć o swoje szczęście. Dać szansę ludziom, którzy uważani są za „złych”. Warto jednak być czujnym, bo przeszłość, którą zostawiliśmy za sobą, może nas odnaleźć w najmniej oczekiwanym momencie.

Za egzemplarz do recenzji dziękujemy wydawnictwu

Komentarze

komentarze