„Zabij Mrok. Black Bird Academy” Stella Tack

Zabij Mrok. Black Bird Academy miała premierę już chwilę temu. Niestety dopiero teraz udało mi się po nią sięgnąć i to był strzał w 10! To kolejny już wydany przez Jaguar tytuł, który otworzył przede mną nowe i fascynujące drzwi świata fantasy. A jest tu wiele wątków wartych uwagi. A sam sposób narracji i prędkość wydarzeń są idealnie zgrane.

W opisach znajdziemy informację, że to fantasy young adult  i romans. I po części się z tym zgadzam. Nie zmienia to jednak faktu, że jako dojrzała kobieta spędziłam fanatyczny czas na tej lekturze.

Black Bird Academy

Black Bird Academy to istniejąca na jednej z nowojorskich wysp akademia szkoląca egzorcystów. Wypuszcza w świat najlepszych w swoim fachu, których ludzi jedynym zadaniem jest ściganie i unicestwianie mrocznych istot. W murach akademii panują surowe zasady, a jej absolwenci są świetnie wyszkoleni.

To jednak nie tutaj zaczyna się akcja tej historii. Leaf Young jest kelnerką w średniej klasy restauracji. Pewnego dnia poznaje tajemniczego mężczyznę, i po chwili budzi się, skuta w celi Akademii Black Bird. Dlaczego się tam znalazła? Tego nie pamięta, ale obserwujący ją mroczny facet twierdzi, że została opętana przez demona. Wyjścia są dwa: zginie lub przejdzie szkolenie na egzorcystkę. Demoniczny głos w jej głowie podpowiada jej inne scenariusze. Ona jednak nie pozwala mu dojść do panowania nad swoim ciałem.

Wartka akcja i walka dobra ze złem

Zabij mrok. Black Bird Academy odkryła przede mną nowe spojrzenie na fantastykę. Bo Leaf nie jest  dobra ani zła. Wewnątrz niej toczy się walka, od której wiele zależy. Dla świata jest zwykłym demonem w kobiecym ciele. Dla Falco ogromną zagadką. A Leaf chce po prostu przeżyć i pozostać sobą, bez lokatora wewnątrz własnych myśli.

Postaci w tej powieści są rewelacyjne – od razu wiem, kogo lubię, a kogo nie (choć czasem muszę zrewidować swoje nastawienie). Wyraziste charaktery, konkretne działania, jasne plany. Kolejne wydarzenia przechodzą płynnie i nie ma czasu na nudę. A sceny walki, choć momentami brutalne – płyną wartko i energicznie.

Wewnętrzna walka

Leaf, choć nie wygląda, jest twardzielką, która ma ogromną siłę do walki z demonem. I do nauki elementów magicznych. Ma też pewien instynkt, dzięki któremu nie raz wychodzi cało z opresji. Lore – demon mieszkający w dziewczynie, też nie jest postacią oczywistą. Pod koniec książki byłam nawet skłonna uwierzyć w jego dobre zamiary.

Zabij mrok. Black Bird Academy to tytuł, który mnie zaskoczył. Byłam pewna, że mając za sobą sporo tytułów z gatunku fantasy, raczej mnie nie porwie. A stało się inaczej. Rosnące napięcie między Leaf a Falco jest niesamowite, nieoczywiste. Podobnie jak łącząca ich tajemnica. A ja z ogromną niecierpliwością czekam na kolejny tom tej opowieści. Bo muszę się dowiedzieć co będzie z Leaf? Czy dadzą jej żyć? A może członkowie akademii odkryją prawdę?

Zabij mrok. Black Bird Academy porwała mnie. Dosłownie. Czytałam ją z zapartym tchem, współczując Leaf całego zła, bólu i upokorzeń, których musiała doświadczać. Czasem miałam ochotę pokazać środkowy palec Falco i innym egzorcystom. A koniec końców z drżącym sercem czekam, co będzie dalej?

Polecam tę książkę z pełnym przekonaniem wszystkim fanom fantastyki i nieoczywistej miłości. Poznajcie opowieść o zwykłej dziewczynie, trudnym uczuciu i jeszcze trudniejszej walce o pozostanie człowiekiem w starciu z demonem.


Za egzemplarz do recenzji dziękujemy wydawnictwu

 

Komentarze

komentarze

Facebook IconTwitter IconŚledź nas n Instagramie!Śledź nas n Instagramie!

Korzystając z tej witryny akceptujesz politykę prywatności więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close