Wypadek na ulicy Starowiślnej – Lucyna Olejniczak

Każdy kiedyś zastanawiał się nad tym, kim byli jego przodkowie – czym się zajmowali? Jak żyli? Na to samo pytanie próbuje dać sobie odpowiedź główna bohaterka książki Lucyny Olejniczak Wypadek na ulicy Starowiślnej.

Wypadek na ulicy Starowiślnej to pełna humoru i wdzięku opowieść o intrygującej przeszłości, ale także o odkrywaniu siebie i otwieraniu się na innych. Główną bohaterką książki jest Lucyna, która pewnego dnia natknęła się w sieci na wycinek informacji o swoim pradziadku. Pradziadek bohaterki był sierżantem w krakowskiej straży ogniowej. Za namową swoich dzieci postanawia napisać o nim książkę. Rozpoczyna od wizyty w obecnej straży pożarnej, do której niegdyś, przed stu laty należał jej pradziadek – Teodor Hanzelmann. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że przeszłość skrywa wiele tajemnic, które odkryte doprowadzą ją nie tylko do rozwiązania tajemnic, ale także skrzyżują jej drogę z pewnym Tadeuszem. Kto wie, być może ta niespodzianka od losu okaże się bardziej pociągająca, niż bohaterka mogłaby na początku przypuszczać…

Tymczasem dorożka wjechała w ulicę Grodzką. Stukot końskich kopyt odbijał się echem od kamienic z witrynami sklepowymi, przy których zatrzymywały się grupki elegancko ubranych osób. Hela z zazdrością patrzyła na piękne suknie mijanych kobiet, ale, z pewną ulgą, zauważyła też, że na ulicy było sporo biedniejszych i skromniej ubranych ludzi. I to oni najczęściej pozdrawiali przejeżdżającego doktora, a on z uśmiechem uchylał przed każdym kapelusza.

Ledwie zdążyła się rozejrzeć dookoła, a już przejeżdżali pod Wawelem. Dziewczynki uśmiechnęły się do siebie porozumiewawczo; tylko one znały sekretne miejsce na jego zboczach, gdzie można było nazbierać mnóstwo pysznych, pachnących poziomek.

Opowieść napisana jest lekkim stylem, dzięki czemu całość czyta się bardzo płynnie i pozwala czytelnikowi zatopić się w fabule. Przedstawiona historia to nie tylko gawędziarska opowieść ale także piękny, malowniczy i barwny opis starego, klimatycznego Krakowa. Dzięki tej książce czytelnik podąży wąskimi uliczkami starego miasta, pozna nowe słowa pochodzące z gwary krakowskiej. Dla osób mieszkających w okolicach Krakowa książka będzie ciekawą odmianą, by spojrzeć na własne miasto trochę z innej perspektywy. Książka świetnie sprawdzi się na letni, pogodni wieczór i stanie się inspiracją do odwiedzenia Miasta Królów.


Za książkę do recenzji dziękujemy wydawnictwu:

Komentarze

komentarze

One Reply to “Wypadek na ulicy Starowiślnej – Lucyna Olejniczak”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook IconTwitter IconŚledź nas n Instagramie!Śledź nas n Instagramie!

Korzystając z tej witryny akceptujesz politykę prywatności więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close