„Witajcie w księgarni Hyunam-Dong” – Hwang Bo-Reum

Powieść „Witajcie w księgarni Hyunam-Dong” koreańskiej pisarki Hwang Bo-Reum będzie inspiracją dla każdego, kto chciałby coś zmienić w swoim życiu.

Przez chwilę obserwowała sylwetkę oddalającego się klienta, po czym weszła do środka. Miała dobry humor. W myślach przywitała się z księgarnią. Wszystkimi zmysłami była w stanie poczuć panujący w tym miejscu spokój.

Postanowiła, że nie będzie już dłużej szukać swojej definicji takich pojęć jak zapał czy pasja. Wiedziała bowiem, że wsparciem, którego potrzebowała, żeby przeć dalej i dawać z siebie wszystko, nie były utarte frazesy i powtarzane na okrągło hasła, ale różne bodźce – coś, co mogła odczuć całym ciałem.

W tamtej chwili istotne było dla niej to, czy czuła się gdzieś dobrze. Oceniała to na podstawie kilku kryteriów. Czy jej ciało akceptowało przestrzeń, w której się znajdowało? Czy było tam dla niej miejsce i czy mogła być tam sobą? Czy nie czuła się tam wyobcowana, nie musiała trzymać się na uboczu? Czy będąc tam, zdawała sobie sprawę z tego, jak bardzo jest ważna i że kocha siebie? I właśnie ta księgarnia spełniała w oczach Yeong-ju wszystkie z tych warunków.*

Wielkie zmiany w życiu Yeong-ju

Yeong-ju jest główną bohaterką powieści Hwang Bo-Reum. Po latach wyniszczającej pracy w korporacji decyduje się na odejście z firmy. Opuszcza również męża, z którym – jak się okazuje – łączyło ją jedynie podobne, niezdrowe podejście do budowania kariery zawodowej.

Kobieta wykazuje się godną podziwu odwagą nie tylko dlatego, że całkowicie zmienia swoje życie, odrzucając to, co ją unieszczęśliwia. Jako wielka miłośniczka literatury robi także pierwszy krok w kierunku spełnienia swojego marzenia – zakłada własną, kameralną księgarnię Hyunam-Dong. To wyjątkowe miejsce staje się bezpieczną przystanią zarówno dla niej, jak i zatrudnionego przez nią, nieśmiałego baristy Min-juna, stałych klientów oraz znajomych. Przyjazne środowisko pomaga stworzonym przez Hwang Bo-Reum postaciom lepiej poznać siebie i tym samym odnaleźć wewnętrzny spokój. 

Jednak prowadzenie małej firmy opartej na sprzedaży książek nie jest łatwym przedsięwzięciem. Czy Yeong-ju zdoła utrzymać się na rynku, a jej niezwykła księgarnia nadal będzie integrować lokalną społeczność i stanowić pociechę dla niejednej zagubionej duszy? 

Przeczytaj też: „Kot, który nauczał zen” – James Norbury”.

Powieść z gatunku „comfort book”

Książki, zwłaszcza powieści, mają tę cudowną cechę, że pozwalają na chwilę uciec od rzeczywistości. Bywają remedium na sercowe zawirowania, odskocznią od pracy, która nie przynosi radości, sposobem na przeżywanie przygód i poznawanie ciekawych ludzi, gdy codzienne obowiązki to uniemożliwiają.

I wreszcie – książki dają poczucie bezpieczeństwa. Gdy tracimy grunt pod nogami, sięgnięcie po znajomy, bliski sercu tytuł koi nerwy i łagodzi ból. Wracając do dobrze znanej historii, czujemy, że mamy kontrolę nad tym, co się dzieje. Jesteśmy pewni, że nic nas nie zaskoczy, nie rozczaruje.

Z terapeutycznych właściwości literatury świetnie zdaje sobie sprawę autorka „Witajcie w księgarni Hyunam-Dong”. Udało jej się wyczarować wspaniałą, wypełnioną literackimi światami przestrzeń, w której każdy jest mile widziany. Przyznam szczerze, że sama z przyjemnością odwiedziłabym księgarnię Hyunam-Dong. Podejrzewam, że wiele osób, które miały okazję zapoznać się z publikacją Hwang Bo-Reum, odniosło podobne wrażenie. 

Zachęcam do lektury, a jeśli spodoba się Wam ten tytuł, polecam również utrzymaną w zbliżonym klimacie „Księgarnię spełnionych marzeń” Katariny Bivald.   

* Cytat pochodzi z recenzowanej książki (przekład: Dominika Chybowska-Jang).

Za egzemplarz recenzencki dziękujemy:

Komentarze

komentarze