„W pogoni za losem” – Angelika Gawerska

„W pogoni za losem” to część pierwsza historii o powrocie do wojennej przeszłości od Angeliki Gawerskiej.

Wszystko zaczyna i od tajemniczego ogłoszenia o pracę. Skuszony ofertą i zaciekawiony Ariel Kwiatkowski trafia na półroczne szkolenie, które daje więcej pytań niż odpowiedzi. Kiedy w końcu pracodawca ujawnia przed nim cel, chłopak  jest zaskoczony. Zostaje bowiem przygotowywany do roli tajnego agenta, który ma pracować podczas drugiej wojny światowej. Od tej chwili nie ma już odwrotu i nie może zrezygnować. Dostaje więc nową tożsamość i zostaje Arielem von Winterfeldem – w połowie Niemcem, w połowie Polakiem.

Polskie podziemie

Podczas przeniesienia w czasie nie wszystko idzie zgodnie z panem i Ariel trafia w sam środek strzelaniny na moście. Pomaga dziewczynie, która potem pomaga jemu, gdy zostaje ranny. Tym sposobem trafia na nitkę, które może go połączyć  z polskim podziemiem. Poznaje też brata dziewczyny, Aleksandra. Z pomocą chłopaka chce dotrzeć dalej, aby spróbować zrealizować plany, które mogą zmienić losy tej wojny.

Niemiecki przyjaciel

Celem Ariela jest również zbliżenie się do Hansa Engela, niemieckiego żołnierza, którego powojenna  historia okazuje się sprzyjająca dla Polski. Atutem chłopaka jest wiedza, jaki jest Hans, co lubi, a czego się boi. Przypadkowe spotkanie przeradza się w dziwną przyjaźń, z której Ariel chce czerpać korzyści. Rozdarty między Polakami a Niemcami mężczyzna próbuje zrealizować plan za wszelką cenę.

Nieustanna walka

Wojna nie jest dobra. Wojna zabiera życia, nadzieje i nie ma w niej miejsca na miłość. Więc to możliwie, że chowane głęboko emocje, wybuchają ze zdwojoną siłą, której nic już nie może powstrzymać. Ariel tłumi w sobie miłość, ale w końcu i on jest bezsilny. Aleksander wie, że od tej pory już nic nie będzie takie samo.

„W pogoni za losem” nie jest tym, czego się spodziewałam. Zakładałam historię o wojnie, szpiegostwie, próbie odmiany losów tej tragedii. Zamiast tego dostałam historię o emocjach, o pragnieniu miłości i trzech mężczyznach, których losy zostały  na zawsze połączone. Historię dość zaskakującą, jak i uczucie Ariela i Aleksandra. 

Za egzemplarz do recenzji dziękujemy Wydawnictwu Novae Res.

Komentarze

komentarze