W głębi lasu – Harlan Coben

W głębi lasu Harlana Cobena kipi emocjami. Chcemy poznać fakty towarzysząc głównemu bohaterowi w śledztwie i  kibicujemy na nowo pojawiającemu się uczuciu. Niestety, pojawia się i rewers. Prawda, która nie wszystko naprawia i niekoniecznie uwalnia od przeszłości.

Życie nie oszczędzało Paula Copelanda. Mimo rozwijającej się kariery zawodowej – jest tymczasowym prokuratorem okręgowym z aspiracjami politycznymi – samotnie wychowuje kilkuletnią córkę. Kilka lat temu w wyniku choroby nowotworowej zmarła jego ukochana żona, zaledwie 3 miesiące wcześniej pochował ojca. Ponadto Paul żyje w cieniu tragedii, która mimo że miała miejsce 2 dekady wcześniej, nadal go dręczy. A przecież nic nie zapowiadało dramatu, który naznaczył życie jego familii, ale i na zawsze zburzył spokój kilku innych rodzin…

Na przekór rzeczywistości

Jedna beztroska noc zaważyła o śmierci bądź życiu z poczuciem winy, pod znakiem tajemnic. On pełnił funkcję opiekuna obozu dla młodzieży. Ona była córką właściciela placówki. Oboje młodzi, szaleńczo zakochani. Wbrew zakazowi opuszczania terenu znaleźli się w miejscu, w którym decydowanie nie powinni przebywać. W głębi lasu, o którym krążyły złowieszcze legendy. Letnia noc stała się zaczynkiem końca nastoletniej miłości, ale i zabrała cztery życia. Choć ciał dwójki nigdy nie odnaleziono, ich los został z góry przesądzony. Spoczywały na zawsze pochłonięte przez dziką głuszę. Jedną z niezidentyfikowanych ofiar była młodsza siostra Paula, 17-letnia Camille. Drugą przyszło prokuratorowi zidentyfikować właśnie teraz, po 20 latach. Lecz zwłoki do oględzin których został wezwany nie należały do niespełna 20-letniego chłopaka.  Oto zamordowano dorosłego mężczyznę, który bynajmniej nie zginął podczas tamtej głośnej tragedii. Co znamienne, materiały odnalezione przy denacie wyraźnie wskazywały na osobliwe zainteresowanie życiem Paula i prawdopodobnie chęć nawiązania z nim kontaktu…  Dlaczego Gil wcześniej nie ujawnił się? Skoro uznany za zmarłego przeżył, co stało się z Camille? Czy istnieje choćby cień szansy, by i ona ocalała?

„Oderwałem wzrok od twarzy zabitego i podszedłem do stołu. Nogi uginały się pode mną.
   Zobaczyłem kilka złożonych wycinków. Rozwinąłem jeden. Artykuł z >>Newsweeka<<. Ten ze zdjęciem czworga nastolatków – pierwszych ofiar Letniego Rzeźnika. Zawsze zaczynali od Margot Green, gdyż jej ciało znaleziono od razu. Douga Billighama dopiero dzień później. Jednak naprawdę interesująca była dwójka pozostałych. Znaleziono ślady krwi i podarte ubrania należące do Gila Pereza i mojej siostry – ale nie odnaleziono ciał.
   Dlaczego?
   To proste. Te lasy są rozległe. Wayne Steubens dobrze ukrył zwłoki. Jednak niektórzy ludzie, ci uwielbiający teorie spiskowe, nie kupowali tego. Dlaczego nie znaleziono właśnie tych dwojga?”

Konsekwencje zbrodni

Mniej więcej w tym samym czasie Lucy Gold, szanowana pani profesor otrzymuje anonimową, spisaną przez któregoś ze studentów historię, która zmieniła jej życie. Zapis nocy spędzonej w lesie z Paulem, ówczesną miłością, podczas której gdzieś obok doszło do makabrycznej zbrodni dokonanej na nastolatkach. Ktoś wie. Ktoś coś widział i najwyraźniej zamierza ze swojej wiedzy teraz, po 20 latach, zrobić użytek… Czym grozi ujawnienie prawdy?

Ponownie, po 2 dekadach Paul i Lucy muszą się spotkać i spróbować raz na zawsze wyjaśnić, co stało się tamtej przeklętej nocy. Co czego doprowadzi śledztwo wobec wyłaniających się nowych faktów? Jakie mroczne tajemnice skrywają rzekomo niewinni uczestnicy obozu? Jak wiele kłamstw przysłania porażającą prawdę?

Być może część z Was W głębi lasu poznało wcześniej i od alternatywnej strony, bowiem w tym roku Netflix wypuścił świetnie przyjęty  kilkuodcinkowy serial – ekranizację kryminału w oparciu o polskie realia (w jedną z głównych ról wcielił się Grzegorz Damięcki). Niezależnie czy jesteście po seansie, zdecydowanie zachęcam sięgnąć po wersję papierową. Mimo oczywistej analogii buduje niesamowity, przesiąknięty intrygami klimat, w który warto wgłębić się. Natomiast jeżeli dotąd nie mieliście okazji zapoznać się z tą pozycją Harlana Cobena, nie zwlekajcie dłużej!

Za książkę do recenzji dziękujemy:

Komentarze

komentarze