Chyba większość z nas wie, jak to jest, kiedy ilość nauki w szkole jest przytłaczająca. A może nadal się z tym borykacie, na przykład na studiach? Jeśli chcecie spojrzeć na naukę z nieco innej perspektywy, zachęcam do lektury książki „Ucz się jak Einstein” Petera Hollinsa. Nie wiem, czy wiecie, ale nic nie zwiastowało, że Albert Einstein jako wcale nie najlepszy uczeń będzie najwybitniejszym naukowcem na świecie.
Czasem podczas wkuwania mogą nas najść wątpliwości, dlaczego nie potrafimy się czegoś nauczyć. Czemu innym wychodzi to lepiej, czy to znaczy, że są od nas zdolniejsi? Niekoniecznie. Wiele zależy od tego, w jaki sposób zdobywamy wiedzę. Autor obala najczęstsze mity, a jednocześnie dzieli się z nami poradami na temat tego, jak zwiększyć efektywność zdobywania wiedzy.
Co znajdziemy w środku?
Tytuł książki nie jest przypadkowy. Wspomnieliśmy, że Einstein nie był w szkole wyróżniającym się ocenami uczniem. Mimo to nie tylko osiągnął sukces, ale wszyscy szóstkowi uczniowie mogliby mu zazdrościć. Peter Hollins też miał problemu z nauką, więc już samo to jest pewną rekomendacją. Opowiada o swoich szkolnych perypetiach i o tym, jak stopniowo odkrywał sposoby na efektywniejszą naukę. Dzięki temu mamy do dyspozycji skondensowany poradnik na temat tego, jak zwiększyć swoją efektywność. Czasem kłopotem jest już sama motywacja do nauki i o tym też jest mowa w książce.
„Ucz się jak Einstein” – nie tylko dla uczniów
Pojawia się pytanie, dla kogo jest ta książka? Można by rzec, że właściwie dla każdego. Jest dobra nie tylko dla uczniów i studentów, ale również dla tych, którzy o szkole już zapomnieli. Nawet jeśli edukacja szkolna jest już za nami, to przecież są różnego rodzaju kursy i szkolenia dokształcające. Bywa, że trzeba się przekwalifikować, uzyskać certyfikat, zdać egzamin. Raczej nie ma osoby, która do każdego tego typu wyzwania podchodzi z entuzjazmem. Tymczasem dzięki tej książce nauczymy się robić dobre notatki, poprawimy pamięć i będziemy robić ćwiczenia pozwalające wkuć nawet nudny materiał.
Za egzemplarz do recenzji dziękujemy:
-
By: Ewa
Redaktor naczelna portalu. Właścicielka firmy I-Words. Zafascynowana szeroko pojętymi naukami społecznymi, bibliofilka. Wielbicielka muzyki i tańców latynoamerykańskich. Pasjonatka kultury Starożytnego Egiptu. W wolnych chwilach trenuje Muai Thai i gra w gry planszowe.
-
-
„Inna panna Bridgerton” – konkurs
„Kaczogród. Korona Majów”
Odkrywanie miejsc poza utartymi szlakami turystycznymi
„Co to za smerf?” Tebo
„Zatoka surferów” Allie Reynolds
Może zainteresuje Cię także:
Komentarze
