Przygoda w kraju tygrysów i maharadży

To, z czym zawsze kojarzyłam twórczość Rudyarda Kiplinga to „Księga dżungli”, tymczasem odkryłam jeszcze jedną interesującą powieść i to niekoniecznie tylko dla młodzieży. Jej akcja toczy się w Indiach, częściowo wśród egzotycznych krajobrazów, a częściowo wewnątrz pałacu maharadży. Nie brakuje w niej tajemnic, mitycznego i legendarnego skarbu, namiętności, miłości, zdrady, nienawiści i naiwności. „Królewski klejnot” już samą nazwą zapowiada szalone przygody, a tych w istocie nie brakuje. Audiobook, którego słuchałam był czytany przez Marcina Popczyńskiego, który doskonale oddał klimat tej powieści.

Akcja książki rozpoczyna się w Stanach Zjednoczonych w rozwijającym się mieście Topaz, w czasie kiedy nie było telefonu w każdym domu, kiedy nie było Internetu. Już samo to ma w sobie pewien urok. Tam właśnie poznajemy Kate i Darwina. Choć łączy ich uczucie, rozstają się. Każde z nich osobno wyrusza do Indii, ale każde z innych pobudek. Darwin kochający swoje miasto, swoją małą ojczyzną, obiecał, że wpływowej damie przywiezie legendarny naszyjnik obsadzony wielkimi kamieniami, w zamian za kolej, która przyczyni się do rozwoju Topazu. Nie wie, czy naszyjnik w istocie istnieje, ani gdzie go w Indiach znaleźć. Gotowy jest jednak poświęcić wszystko dla swego miasta i… Kate, którą planuje nakłonić do powrotu i małżeństwa.

Kate jest typem społecznika, młoda idealistka o wielkim sercu. Do Indii wyjeżdża, by pomóc najuboższym prowadząc szpital. Nie spodziewa się jednak, że spotka się z tyloma problemami, kontrowersjami i przesądami na temat białych ludzi. Kiedy oboje znajdują się w tym azjatyckim kraju, każde z nich dąży do realizacji swoich własnych celów, jednak wciąż gdzieś blisko siebie. Darwin zna pobudki Kate, ale ona nie ma pojęcia jakie są prawdziwe motywy, ani czego poszukuje Darwin. Po przybyciu Amerykanów do Indii, akcja toczy się szybko… niezbadane sekrety, spiski na dworze maharadży, tajemniczy zamachowcy, ból i nędza mieszkańców, żywo kontrastująca z pięknem natury.

Kipling zręcznie połączył powieść przygodową z problemami społecznymi, mrocznymi aspektami ludzkiej natury, siłą tradycji i wierzeń ludowych. Całość tworzy niezwykle barwną książkę, która potrafi przenieść w zupełnie inny klimat. Słucha się tym lepiej, że lektor, Marcin Popczyński doskonale naśladuje głosy żeńskie i dziecięce. Kiedy jest taka potrzeba jego głos jest władczy, pokorny, stroskany albo ironiczny z tłumionym śmiechem. Dzięki temu nie można doczekać się ciągu dalszego, a słuchacz wręcz chłonie płynące z głośnika słowa. Z czystym sumieniem „Królewski klejnot” mogę polecić wszystkim tym, którzy lubią powieści przygodowe, egzotykę i zbliżenie się do tak różnej od naszej kultury.

Poniżej krótki fragment tego audiobooka: