[PRZEDPREMIEROWO] „Stacja miłość” Zoe Folbigg

Stacja miłość

Stacja miłość to debiut literacki Zoe Folbigg, o którym jest głośno od dłuższego czasu. Udało mi się przeczytać ją przedpremierowo i spisać swoje przemyślenia. Co myślę o książce, której historia opiera się na faktach? 

Maya Flowers to nieśmiała dziewczyna pracująca  w branży odzieżowej, która każdego dnia dojeżdża do pracy pociągiem. Jej rutyna kończy się, gdy nadchodzi TEN DZIEŃ i do pociągu wsiada TEN MĘŻCZYZNA. Przystojniak od razu przykuwa uwagę głównej bohaterki, która zakochuje się w nim od pierwszego wejrzenia. On jednak nie jest nią zupełnie zainteresowany. Każdego dnia podczas podróży czyta książkę.

Para z Pociągu?

Jak się okazuje, Mężczyzna podróżuje z Mayą codziennie tą samą koleją podmiejską. Niestety, kobiecie brakuje odwagi i nie potrafi pierwsza nawiazać rozmowy z przystojnym nieznajomym. Pewnego dnia jednak wręcz mu pewien liścik z zaproszeniem na drinka… 

Żałuję, że nie siedzę naprzeciwko niego, żeby sprawdzić, czy jego dusza jest równie piękna z tej perspektywy.

Przystanek: Stacja miłość

Jak potoczą się losu Pary z Pociągu? Tego Wam nie zdradzę, musicie sięgnąć po książkę. W tej historii o utraconych okazjach i znalezieniu miłości w nietypowym miejscu ważny jest ogólny wydźwięk całej historii. Stacja miłość ma za zadanie podnosić na duchu, przywracać wiarę w znalezienie miłości i zachęcić do podejmowania ryzyka i odpowiedzialności za swój los.

Minusem Stacji miłość jest w moim odczuciu wprowadzenie trzecioosobowej narracji. Skoro historia jest oparta na prawdziwych wydarzeniach, to lepszym rozwiązaniem byłoby zastosowanie narracji pierwszoosobowej żeby czytelnik mógł lepiej poznać świat wewnętrzy bohaterki, jej myśli i uczucia. Trzecioosobowy narrator nie odda tak dobrze tych rzeczy. Przez to nie mogłam w pełni wczuć się w romantyczny, z założenia, klimat książki.

Plus za okładkę, która jak najbardziej pasuje do historii o znalezieniu prawdziwej miłości. Okładka jest także znakomitym odbiciem historii z książki, mniej więcej tak wyobrażałam sobie głównych bohaterów. Przyciąga wzrok i dzięki temu czytelnik chętnie po nią sięgnie. Stacja miłość to pozycja obowiązkowa dla wszystkich romantyczek i wielbicielek romansów.

Premiera książki – 29 stycznia 2020 roku.


Za egzemplarz recenzencki dziękujemy Wydawnictwu:

Komentarze

komentarze

One Reply to “[PRZEDPREMIEROWO] „Stacja miłość” Zoe Folbigg”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook IconTwitter IconŚledź nas n Instagramie!Śledź nas n Instagramie!

Korzystając z tej witryny akceptujesz politykę prywatności więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close