„Operacja Jednorożec” Jorn Lier Horst i Hans Jorgen Sanders

Jednorożce nie istnieją. A może jednak tak? Bohaterowie książki „Operacja Jednorożec” będą mieli okazję przekonać się na własnej skórze. Jaką dawkę przygód przygotowali dla nas Jorn Lier Horst i Hans Jorgen Sanders?

Serię „Operacja…” uwielbiam i ja i moje dziecko od kilku lat. Przeglądając naszą stronę, możecie znaleźć sporo recenzji tytułów tego cyklu. Tym razem młodzi detektywi będą musieli odbyć podróż, podczas której mają zweryfikować, czy uwieczniony na zdjęciu jednorożec jest prawdziwy.

Biuro Detektywistyczne nr 2

Główni bohaterowie serii to dwójka młodych detektywów – Tiril i Oliver. Wszędzie towarzyszy im czworonożny detektyw Otto. Wspólnie założyli Biuro Detektywistyczne nr 2. W każdym tomie rozwiązują fascynujące zagadki. Ich spryt, inteligencja, a także to, że włamywacze i inni złoczyńcy lekceważą możliwości dzieci, sprawiają, że najczęściej wyprzedzają policję, cieszą się sympatią i zaufaniem. Z reguły miejscem śledztwa jest ich rodzinne miasteczko Elvestad. Jednak ich najnowsza przygoda będzie daleko od domu…

Operacja Jednorożec

Dziadek Franz pokazuje detektywom zdjęcie stada koni, ale kiedy przyglądają mu się bliżej, okazuje się, że jedno zwierzę się wyróżnia i ma… róg, ale przecież jednorożce nie istnieją, prawda? Przyjaciel dziadka chce, by ten wraz z Tiril i Oliverem sprawdzili, czy to prawdziwy jednorożec. W tym celu muszą udać się do Moklehoma City w Stanach Zjednoczonych. Tam mają okazję zakosztować kowbojskiego życia. Jednocześnie szukają stada koni i oczywiście tego, który jest tym najważniejszym.

Gratka dla fanów książek detektywistycznych

Podczas lektury będziemy towarzyszyć detektywom w ich śledztwie. Jednak oprócz tego autorzy przygotowali dla nas coś więcej. Na każdej stronie jest dodatkowa zagadka, pytanie, na jakie musi odpowiedzieć czytelnik. W ten sposób bierze czynny udział w wydarzeniach i też wciela się w rolę detektywa. Taka konieczność zmobilizowania się do myślenia to dodatkowy smaczek tej książki. Na końcu są też zlecenia Ottona, w których musimy przeszukać całą książkę w celu znalezienia określonych przedmiotów lub fragmentów ilustracji.

Za egzemplarz do recenzji dziękujemy:

Komentarze

komentarze