Ktoś tu kłamie – Jenny Blackhurst

Ktoś tu kłamie Jenny Blackhurst to thriller świetnie obnażający jednostkowe lęki i interesy. Nic nie może być w stanie zakłócić pozornie idealnego życia. Nawet śmierć.

Minął rok, odkąd w tragicznym wypadku zginęła Erica Spencer. Atrakcyjna i wiodąca prym w społecznej aktywności mieszkanka zamkniętego, ekskluzywnego osiedla. Wspaniała matka, ukochana żona i oddana przyjaciółka. Czy jednak na pewno? Ile w utrwalonych na jej temat wspomnieniach było prawdy, a ile powielanych mitów przykrywających niemile widziane tajemnice?

Zarówno opinia publiczna, jak i kilkanaście świetnie sytuowanych rodzin okrzepło po szybko zamkniętym dochodzeniu. Erica spadła z domku na drzewie podczas halloweenowej imprezy u sławnych bogaczy, Marcusa i Karli Kaplonów. Była pijana, pośliznęła się. Zgon na miejscu.

Cena pozorów

„Jak na imprezę, to była naprawdę całkiem grzeczna, bo wiecie, społeczność Severn Oaks tworzą najznakomitsi „zwyczajni ludzie”, jakich ma do zaoferowania Cheshire. Nie są piłkarzami ani „Prawdziwymi paniami domu” (chociaż Karla każdemu mówi, że dwa razy odrzuciła propozycję udziału w programie). Są prawnikami, magnatami biznesu, projektantami wnętrz dla gwiazd. Zajmują szczeble korporacyjnej drabiny, o jakich wielu marzyło, zanim pojawiły się reality show i instagramowy influencing. I Severn Oaks był bezpiecznym miejscem, ukrytym za żeliwną bramą. Całe zło tego świata zostawało po drugiej stronie. Przynajmniej tak myślała Erica.”

Życie mieszkańców luksusowego osiedla wróciło do normy i dalej toczyłoby się swoim idealnym rytmem, gdyby nie wytrych w postaci zatrważającego podcastu tajemniczego autora. Podcastu zatytułowanego: „Prawda o Erice”. Oto autor, zagrażający mirowi kilku małżeństw będących na miejscu tragicznej śmierci, wiedzący zbyt wiele i znający zbyt dobrze lokalne środowisko, serią nagrań obnaża prawdę o – kolejno – 6 podejrzanych o dokonanie zbrodni. Dowody stopniowo pogrążają wiarygodność i nienaganność przyjaciół bez skazy. Co jednak bardziej wstrząsające – zupełnie logicznie, metodycznie wskazują, iż śmierć Spencer nie była wypadkiem. Ericę zamordowano, zaś każdy z podejrzanych posiada tajemnice nikomu nieznane, zatajone wspomnienia i… powody, dla których mógł zabić.

Niebezpieczna prawda

„Kilka tygodni temu myślała, że Severn Oaks jest bezpieczną przystanią, niedostępną dla ludzi z zewnątrz, zapewniającą ochronę. Jak łatwo zrobić wyłom w ich poczuciu bezpieczeństwa – i nie tylko fizycznie.”

Ktoś tu kłamie to kryminał doskonale ukazujący rzeczywistość pełną fałszu, póz, drobnych niedopowiedzeń i potężnych kłamstw. Akcja lektury na wskroś wpisana we współczesne pozornie bajkowe życie pięknych bohaterów wiodących życie godne pozazdroszczenia skutecznie rozbija wyobrażenia o nieskazitelności i oderwaniu od problemów przeciętnego społeczeństwa. Nic bardziej mylnego. Im usilniej próbuje się umocnić i utrzymać fasadę, tym z poważniejszymi konsekwencjami zakłamania należy zmierzyć się.

Jenny Blackhurst na tyle zręcznie manipuluje przypuszczeniami czytelników, że wodzeni za nos gotowi jesteśmy poprzestać na rozwikłaniu intrygi według zaledwie pierwszego scenariusza. Autorka jednak nie poprzestaje na zapętleniu dramatycznej zagwozdki, serwując kolejne fakty, przypuszczenia i odkrycia. Kto zabił? A może kto i w jakim stopniu przyczynił się do śmierci będącej efektem działań niejednego winnego? By poznać zaskakującą prawdę, zachęcam do lektury.

Za egzemplarz do recenzji dziękujemy wydawnictwu