„Klub kłamców” – Annie Ward

„Klub kłamców” Annie Ward spodoba się wszystkim, którzy potrafią docenić dobry kryminał. Dajcie się porwać tej szalonej historii!

Klub kłamców - Annie Ward - okładkaDawno nie czytałam żadnego kryminału i zdążyłam już zapomnieć, jak ten gatunek literacki potrafi wciągnąć. Zarezerwujcie sobie weekend na zapoznanie się z „Klubem kłamców”, bo pochłonie Was bez reszty! 

Jeśli lubicie babskie książki pisane z kobiecego punktu widzenia, z pazurem i dreszczykiem emocji, sięgnijcie po powieść Annie Ward. Napięcie rośnie z każdą kolejną stroną, ponieważ czytelnik zastanawia się nie tylko nad tym, kto zabił, ale… kogo!

Podejrzanych jest wielu, zbrodnia niejasna, wszyscy mają coś za uszami. Nie istnieje podział na dobrych i złych, granica jest płynna. Postaci są tak dobrze skonstruowane, że budzą żywe emocje. 

Co się wydarzyło w Falcon Academy?

Przez chwilę nic nie widziała. Boisko było ciemne, oświetlał je tylko blask zielonych lampek awaryjnych rozmieszczonych nad drzwiami i w kątach sali. Powoli jej wzrok zaczął się przyzwyczajać do ciemności. Coś tam jednak było.

Nagle odskoczyła od drzwi jak oparzona. Zasłoniła usta dłonią. Prawie wyrwał się z nich krzyk, ale zdusiła go ze stłumionym piskiem. Niedaleko drzwi dostrzegła coś, co przypominało stertę ubrań i powykręcanych części ciała leżących nieruchomo w kałuży krwi. 

Co ja, u licha, zrobiłam?*

To pytanie zadaje sobie Natalie, jedna z trzech głównych bohaterek „Klubu kłamców”, sekretarka w elitarnej szkole Falcon Academy. Wie tylko, że stało się coś złego, ale co i komu – tego już nie jest pewna.

Women power! 

Historię Annie Ward poznajemy z perspektywy Natalie oraz dwóch matek dzieci uczących się w Falcon – Brooke i Ashy. Te trzy kobiety różnią się od siebie pod wieloma względami, ale coś je łączy – postać trenera Nicholasa Maguire’a. Uzależniona od środków przeciwbólowych, nieco wycofana Natalie, bezczelna seksoholiczka i megalomanka Brooke oraz zamartwiająca się matka-kwoka Asha w obliczu zagrożenia jednoczą się, uwalniając potężną siłę kobiecej solidarności.

Money, money, money

Nie da się nie zauważyć, że niejako przy okazji z powieści wyłania się żenujący obraz amerykańskiej klasy wyższej, kwintesencji degrengolady. Autorka w bezlitosny sposób pokazuje, co nadmiar pieniędzy i władzy robi z człowieka. W tym przypadku jest to szczególnie bulwersujące, ponieważ ofiarami tego systemu stają się niewinne dzieci.

„Klub kłamców” Annie Ward jest wielowymiarowy, zaskakujący i świetnie napisany. Zdecydowanie warto go przeczytać!

Fanów kryminałów zachęcamy również do lektury recenzji „Prawa matki” Przemysława Piotrowskiego!

* Cytat pochodzi z książki „Klub kłamców” Annie Ward w tłumaczeniu Grażyny Woźniak.


Za egzemplarz recenzencki dziękujemy:

Wydawnictwo Czarna Owca logotyp

Komentarze

komentarze

5 Replies to “„Klub kłamców” – Annie Ward”

  1. Pingback: 늑대닷컴
  2. Pingback: brainsclub

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook IconTwitter IconŚledź nas n Instagramie!Śledź nas n Instagramie!

Korzystając z tej witryny akceptujesz politykę prywatności więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close