First last song – Bianca Iosivoni [patronat medialny]

first last songPrzed Wami ostatni tom skierowanej do młodych dorosłych serii Bianci Iosivoni, czyli “First last song”. Pora po raz ostatni powrócić na Uniwersytet Blackhill.

Mason i Grace studiują na tej samej uczelni, ale nie pozostają w żadnych zażyłych relacjach. Sytuacja zmienia się radykalnie, kiedy Grace postanawia nieco schudnąć, a Mason zaczyna pełnić funkcję jej personalnego trenera. Był ostatnim facetem, którego opinią na swój temat by się przejmowała, a że kiedyś ona oddała mu przysługę, uznała, że nadszedł czas na rewanż.

Generalnie Grace wcale nie uważa, że musi zeszczupleć  – podświadomie czuje, że powinna zadowolić despotyczną matkę i swojego chłopaka. Nie da się ukryć, poczucie własnej wartości jest u Grace żałośnie niskie. Tak bardzo, że gotowa jest poświęcić swoje marzenia i zrezygnować z przesłuchań i ze kariery na scenie. Nie chce dłużej poddawać się niczyjej presji, nie zostanie wokalistką. Pod wpływem Emery, swojej przyjaciółki, postanawia jednak udowodnić coś sobie – i jej. Przesłuchanie wygrywa, ale członkinią zespołu wciąż nie chce być.

Mason, który w zespole gra na gitarze i trochę śpiewa, doskonale zdaje sobie sprawę, ile warta jest Grace, jej profesjonalne przygotowanie oraz znakomity głos. Jeśli zespół ma mieć jakiekolwiek szanse na wygraną w konkursie, do czego się właśnie przygotowuje, i na dalszą karierę w showbiznesie, może to osiągnąć tylko z Grace w roli wokalistki. Podejmuje więc usilne starania, aby ją przekonać… Ciekawe, jaki będzie tego skutek i a jeszcze ciekawsze, jakie będą skutki uboczne!

Wcześniej poznani bohaterowie

Masona mogliście poznać już w poprzednich tomach. Ze względu na bycie współlokatorem Emery, pojawiał się dość często. Wszak na początek znajomości Emery przywaliła mu prosto w nos. Jednak autorka nie skupiała się na nim szczególnie mocno. Teraz to on ma swoje pięć minut. Poznamy szczegóły jego burzliwego związku z Jenny. Bianca Iosivoni odkryje przed nami również jego plany na przyszłość, związane oczywiście z muzyką i zespołem Waiting for Juliet.

Grace również nie jest zupełnie obcą osobą, gdyż w mniejszym lub większym stopniu przewijała się przez wszystkie tomy. To dziewczyna z bardzo zaburzonym poczuciem własnej wartości. Niestety u podstaw tego problemu leżą relacje z matką. Dziewczyna od dziecka robiła wszystko by zostać zauważoną przez matkę, jednak zawsze stała w cieniu siostry. Kiedy ta wyjechała do college’u, to Grace stała się ofiarą matki. Dlaczego ofiarą? Ponieważ to matka katowała Grace dietami, planami treningowymi, ośmieszała ją, poniżała, byle tylko zmotywować do działania i lepszej prezentacji w konkursach piękności. Teraz ma okazję zacząć żyć własnym życiem. Czy jej się to uda? Jakie będą tego efekty? Przekonacie się sami czytając książkę. Mogę Wam powiedzieć, że w niektórych momentach dosłownie serce pęka podczas czytania o tym, co przeżywała ta dziewczyna. Być może historia Grace pomoże osobom, które przeżywają podobne problemy jak ona.

Przyjaźń przede wszystkim

W „First last song” Bianca Iosivoni skupiła się przede wszystkim na relacji pomiędzy Masonem a Grace. Jednak ta relacja nie sprowadza się wyłącznie do romantycznych czy namiętnych sytuacji, których również nie brakło. Autorka zbudowała ich relację na przyjaźni. Możemy obserwować jak poznają się wzajemnie, zdobywają swoje zaufanie, wspierają się, pomagają sobie w trudnych dla drugiej strony sytuacjach. Mimo to chemię pomiędzy tą dwójką czuć już z daleka. Nie trudno więc się domyślić, że prędzej czy później w końcu coś ich połączy. Co prawda na tej drodze potkną się o nie jedną przysłowiową kłodę, wręcz do samego końca będą mieć pod górkę. Momentami nawet możecie mieć dosyć tej zabawy w kotka i myszkę, jaką możecie pomiędzy nimi zaobserwować. Jednak dzięki temu ich historia staje się dużo ciekawsza.

Dla kogo jest ta książka?

Tak, jak cała seria, „First last song” to historia dla czytelników gustujących w studenckich klimatach. Młodzi dorośli, wkraczający w życie bez rodziców, przeżywający wzloty i upadki podczas podejmowania swoich pierwszych dorosłych decyzji. Lekka, przyjemna, choć przy okazji poruszająca trudne tematy.

Oczywiście koniecznie powinni ją przeczytać ci, którzy sięgnęli po poprzednie tomy serii. W końcu jest to finał całej serii. Być może jeszcze kiedyś autorka wróci do stworzonych przez siebie bohaterów, o czym wspomina w podziękowaniach. Kto wie, może kiedyś przeczytamy jeszcze jakąś historię z nimi w roli głównej.

“First last song” to nie tylko historia Grace i Masona. To jednocześnie klamra spinająca wszystkie cztery tomy i losy bohaterów. Przeczytacie, co dzieje się u Emery, Elle, Tate, Dylana, Luke’a i Trevora. Epilog zdradzi Wam coś jeszcze. Autorka zdradzi Wam, co słychać u jej bohaterów 2,5 roku po wydarzeniach z ostatniego tomu. Dowiecie się, co po zakończeniu studiów robią Elle, Tate, Dylan, Luke i Trevor, gdyż, jeśli nie pamiętacie, byli oni wyżej niż Emery, Grace i Mason.

Playlista – ważny element „First last song”

Na początku książki znajdziecie play listę. Warto ją zapamiętać, zapisać gdzieś sobie czy przygotować gotową playlistę na you tube, spotify czy innym podobnym miejscu. Idealnie przyda się Wam podczas lektury. Wiele ze wskazanych tam piosenek to te, które Grace i Mason śpiewali podczas prób czy koncertów zespołu Waiting for Juliet. Pozwoli to jeszcze bardziej wkręcić się Wam w tę piękną i skomplikowaną historię.

Powieść dostępna wyłącznie jako ebook

Sytuacja, w jakiej się znaleźliśmy, czyli pandemia koronawirusa, wpłynęła niestety również na rynek wydawniczy. Z tego powodu część książek w wielu wydawnictwach pojawiła się wyłącznie w wersji elektronicznej. W takiej sytuacji znalazła się również historia Masona i Grace. Z drugiej strony możemy się tylko cieszyć, że „First last song” pojawiło się w ogóle na wirtualnych półkach w księgarniach. Mam jednak nadzieję, że wkrótce będziemy mogli otrzymać tę powieść również w papierowej wersji i postawić ją na półce wraz z trzema poprzednimi tomami.

Kulturantki miały przyjemność objąć powieść „First last song” patronatem medialnym. Wkrótce pojawi się konkurs, w którym do wygrania będą egzemplarze tej historii, oczywiście również w wersji elektronicznej. Bądźcie czujni.


Za egzemplarz do recenzji dziękujemy wydawnictwu

Komentarze

komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook IconTwitter IconŚledź nas n Instagramie!Śledź nas n Instagramie!

Korzystając z tej witryny akceptujesz politykę prywatności więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close