„Efekt jogi. Sprawdzony program wspierania walki z depresją i lękami” nie obiecuje gruszek na wierzbie, ale proponuje rozwiązania, które mogą pomóc w leczeniu napadów lękowych i depresji.
Kim są autorki publikacji? Chris Streeter ukończyła studia medyczne, zawężając zakres swoich zainteresowań do neurologii, neurologii behawioralnej i psychiatrii. Liz Owen uczy jogi i niemało wie na temat jej filozofii, a Holly Lebowitz Rossi ma dryg do pisania.
Co można znaleźć w poradniku?
Na wstępie czytelnik dowiaduje się, w jaki sposób joga wpływa na zdrowie emocjonalne. Przy tym wszelkie obserwacje i wnioski są poparte badaniami naukowymi, które jednoznacznie wskazują na korelację. Konsekwentne praktykowanie jogi powoduje wzrost stężenia neuroprzekaźnika GABA, który działa uspokajająco i wyciszająco. Regulowanie poziomu tego kwasu aminomasłowego w organizmie ma duże znaczenie podczas leczenia depresji, stanów lękowych i epilepsji.
Badania przeprowadzone przez doktor Streeter pokazują, że joga może poprawić nastrój i zmniejszyć liczbę stanów lękowych u zdrowych osób oraz złagodzić skutki depresji u chorych. Jednocześnie autorki książki podkreślają, że nie należy zastępować tradycyjnego leczenia jogą, ale warto potraktować ją jako dodatkową pomoc ułatwiającą proces wracania do zdrowia.
Po zapoznaniu się z teorią przychodzi czas na część praktyczną – przygotowane przez autorki ćwiczenia jogi. Dotyczą kilku konkretnych aspektów: skupienia się na centrum, poczucia sprawczości, dodawania sobie energii, spokoju i równowagi. Praktyki dostępne w poradniku są zaplanowane w duchu jogi Iyengara.
Praktyka w duchu jogi Iyengara
Filozofia Iyengara zakłada, że pozycje siedzące pomagają skupić umysł, powitanie słońca i pozycje stojące podnoszą energię oraz dodają pewności siebie, a skłony do przodu w siadzie uspokajają umysł. Wygięcia w tył „wpuszczają światło”, jak mówi nauczycielka jogi Iyengara Patricia Walden, a pozycje odwrócone kształtują stabilność emocjonalną.*
Pozycje jogiczne (asany) i odpowiednio kontrolowany oddech aktywują tak zwane czakry. Według starożytnych joginów są to centra energetyczne, które odpowiadają za prawidłowe funkcjonowanie ciała. Z kolei praca nad samym oddechem jest istotna przy radzeniu sobie z reakcją układu nerwowego na stres.
Asany i ich sekwencje są tak dobrane, aby mógł je wykonać każdy, kto zechce. Niezależnie od tego, czy jest bardziej czy mniej rozciągnięty, w lepszej czy gorszej kondycji psychicznej bądź fizycznej. Misją autorek jest dbanie o poczucie bezpieczeństwa, zachęta do samopoznania, uzdrowienia, odnowy i samorealizacji. Wystarczy wygospodarować trochę czasu, znaleźć ciche miejsce w domu z dostępem do ściany i założyć wygodne ubranie. Przydadzą się też pomoce do jogi, takie jak mata, pasek czy klocki, ale spokojnie da się je zastąpić przedmiotami codziennego użytku, na przykład złożonym kocem.
Myślę, że warto przynajmniej spróbować. Dla mnie przygoda z jogą zaczęła się prawie rok temu i teraz nie wyobrażam sobie nawet jednego dnia bez choćby dziesięciominutowej praktyki. Moje ciało stało się bardziej otwarte, pojawiło się w nim więcej miejsca. Swobodniej oddycham, łatwiej się uspokajam w stresujących sytuacjach. Joga poprawia jakość życia.
* Cytat pochodzi z recenzowanej książki.
Za książkę do recenzji dziękujemy:
I’m gone to say to my little brother, that he should also visit this blog on regular basis to obtain updated from newest reports.