„Dzikie Bieszczady. 100 nieznanych miejsc blisko natury” Martin Martinger

dzikie bieszczadyDzikie Bieszczady. 100 nieznanych miejsc blisko natury” to chyba jeden z najładniejszych wizualnie przewodników, jakie wpadły w moje ręce ostatnimi czasy. Martina Martinger opracował wydanie, które jest prawdziwą ucztą dla oczu i doskonałym zbiorem miejsc dla ludzi lubiących odkrywać świat na nowo.

Martin Martinger to doświadczony przewodnik, miłośnik miejsc nieoczywistych i człowiek, który lubi odpoczynek blisko natury. Dlatego w swoim najnowszym przewodniku przybliża czytelnikom te atrakcje, punkty widokowe i miejsca warte odwiedzenia, które nie są turystycznie popularne.

Co znajdziemy w przewodniku?

Na okładce książki znajduje się mapa Bieszczad, na której zaznaczone są miejsca opisane w przewodniku. Dzięki temu można łatwiej zaplanować wyprawę i wytyczyć optymalną trasę zwiedzania.

Omówione tu miejsca opatrzone są wskazówkami, czego możemy się spodziewać. Jest 5 kategorii, które podpowiadają, na co możemy się przygotować. Pierwszą z nich jest „Ślady dawnych mieszkańców”, które dotyczą wiosek, które jeszcze do niedawna zamieszkiwali obok siebie Polacy, Żydzi, Cyganie, Łemkowie i Bojkowie. Dziś są tylko śladami na mapach, ale wciąż niosą ze sobą wiele historii.

Kolejna kategoria to „Ruiny z historią” gdzie znajdują się cenne historycznie budynki i ich pozostałości. Następna nazywa się „Z widokiem w dal”, a zabierze czytelnika w miejsca, z których rozciągają się piękne widoki, panoramy polskich, słowackich i ukraińskich wzniesień. „Nad górskim potokiem” to kolejna kategoria. Tym razem docieramy nad rzeki i wodospady, gdzie możemy spotkać salamandrę czy zamoczyć dłonie w krystalicznie czystej wodzie. „W krainie roślin i zwierząt” to już ostatnia kategoria i wskazuje ona miejsca najcenniejsze dla pasjonatów fauny i flory. Większość z nas dostrzeże różnorodność roślinności, doceni jej unikatowość, a kto wie, może i wypatrzy rysia!

Omówienia

Każdy kolejny rozdział to osobna opowieść. To szereg wskazówek jak dotrzeć do tych miejsc, do których nie prowadzą wydeptane ścieżki. Konkretne miejsca, z których najlepiej wyruszyć, miasteczka, które będą punktami wypadowymi, długości tras i ich trudność wyznaczona ilością rysiowych łapek. To gotowy plan działania dla tych, którzy chcieliby odkryć dzikość Bieszczad.

Dzikie Bieszczady. 100 nieznanych miejsc blisko natury” to przepiękny przewodnik dopracowany zarówno wizualnie jak i merytorycznie. Nie ma tu nudnych opisów niewnoszących nic nowego. Są konkrety i opowieści tak ładne i ciekawe, że aż chce się od razu ruszyć w drogę.

Dzikie Bieszczady. 100 nieznanych miejsc blisko natury” to doskonały pomysł na prezent dla fanów polskiej flory i fauny. To także super podarunek dla miłośników górskich wędrówek i tych, którzy takimi miłośnikami chcą dopiero zostać. Martin Martinger wykonał kawał dobrej roboty, tworząc przewodnik nie tylko pełen cennych rad, fascynujących historii i nikomu nieznanych miejsc. To jest także niesamowita uczta wizualna, bo zdjęcia są przepiękne i myślę, że w pełni oddają niesamowity klimat tego regionu.

Bo Bieszczady to nie tylko Tarnica. To zapomniane wioski, wodospady, połoniny, ślady rysia i niedźwiedzia. Kraina piękna, nadal dzika i niezniszczona przez nadmiar turystów. Dlatego to miejsce idealne, by zakochać się w dzikich polskich górach.


Za egzemplarz do recenzji dziękujemy wydawnictwu

Komentarze

komentarze

Facebook IconTwitter IconŚledź nas n Instagramie!Śledź nas n Instagramie!

Korzystając z tej witryny akceptujesz politykę prywatności więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close