Dom pisarzy w czasach zarazy – Tomasz Jastrun

dom pisarzy w czasach zarazy

dom pisarzy w czasach zarazyDom pisarzy w czasach zarazy Tomasza Jastruna stanowi ilustrację odgruzowywania – dosłownie i w przenośni – polskiej rzeczywistości po II wojnie światowej. Jest opowieścią o infekującym, rozpleniającym się socjalizmie – wyszczerbionej kalce komunizmu – wylęgającym się spod ruin faszyzmu. Nade wszystko jednak obrazuje polską inteligencję literacką w obliczu stalinowskiej indoktrynacji oddając realia widziane przez pryzmat mikrokosmosu domu przy Iwickiej 8A.

W powojennej pożodze

W powojennych zgliszczach powoli wzniecał się puls społeczny. Stawiano mieszkania, a nawet przydomowe trzepaki i piaskownice, rodziły się dzieci. Powstała również niezwykła kamienica na warszawskim Czerniakowie. Archipelag pisarzy mających wkrótce stanowić nowy, donośny głos w sprawie absorpcji stalinizmu. Kim byli inżynierowie dusz z Iwickiej 8A?

Budynek zasiedlili między innymi Mieczysław Jastrun wraz z Mieczysławą Buczkówną, Adolf Rudnicki, Artur Sandauer z Erną Rosenstein, Juliusz Żuławski czy Bohdan Czeszko. Kto z ważkich literatów na Iwickiej nie mieszkał, ten przynajmniej bywał w jej murach. Kamienica tętniła. Wrzawą, mniej lub bardziej spodziewanymi wizytami, niezliczonymi dyskursami, alkoholem. Pachniała obierkami dla świń dozorcy Badowskiego, brzmiała radiem Wolna Europa i szmerem wydobywającym się z rur. W jaki sposób ówczesne otoczenie postrzegał mały chłopiec z mieszkania numer 9? Jak wiele zarejestrował jako wnikliwy i wrażliwy obserwator, na ile zgłębił poszczególne historie i jej główną oś, by ostatecznie oddać w ręce czytelników tę książkę?

Socjalistyczny obłęd

Bohdan Urbankowski określił rok 1939 końcem wolnej Rzeczpospolitej Poetyckiej. Jednakże to nie czas wojny warunkujący reakcyjną wobec rzeczywistości twórczość wyznaczył granicę pisarskiej swobody. Wolność piór i maszyn do pisania gasła stopniowo w miarę namacalnego i naocznego odradzania się kraju.

Na tle jutrzenki powoli lecz stanowczo wpełzał socjalizm. Na tyle usprawiedliwiony – w sensie politycznym i kulturalnym stolica państwa polskiego została przeniesiona do Moskwy – by za aprobatą lub przynajmniej przyzwoleniem wedrzeć się do umysłów i zainfekować literaturę. Stopniowo, miarowo następowała kolektywna, wśród indywidualistów, akceptacja widma stalinizmu. Akceptacja, która implikowała przynależność do rzędu piewców systemu z konieczności bądź też z poczucia ideologicznego zachłyśnięcia, jak choćby w przypadku Tadeusza Borowskiego.

Wykrystalizowała się baza twórców systemowo omamionych. Popularne stało się składnie samokrytyki w związku ze zbyt małym wkładem w czczenie idei socjalistycznych. Zrzeszano się między innymi pod egidą Kuźnicy – naczelnego prawomyślnego pisma, drukującego zapalczywie w imię omamów. Wartkie, wolne umysły zaprzęgnięto do służby. Politycznej.

Mieczysław Jastrun w obliczu odwilży i rewizji fałszu skonstatował:

„Zmiażdżył mnie i odarł z duszy socjalizm. […] Rozpacz, gdy myślę o wierszach politycznych z lat stalinowskich. Jaka nędza. Komuniści zniszczyli mnie na lata, jako poetę. Z trudem podnoszę się z upadku, ale jeszcze nie wiem, jak głęboko jestem zanurzony w tym bagnie. Nie znam ideologii, która by równie skutecznie wypatraszała z duszy, z wyobraźni, z prawdy. Może lepiej by było, gdybym zginął w czasie wojny.”

W jaki sposób w przypadku pozostałych literatów skupionych na Iwickiej przebiegało ubezwłasnomyślenie i jak głęboko sięgało?

Dom pisarzy w czasach zarazy jest książką piękną i poruszającą pod każdym względem. Oddziałuje sensualnym językiem wspomnień, rzetelną wiwisekcją postaci oraz faktów, a także ilością fotografii.  Stanowi – ku przestrodze – dokładny obraz mentalnego spustoszenia i twórczej degrengolady, ale oddaje również sprawiedliwie głos zasadnym próbom rehabilitacji. Co warto dodać, dla zainteresowanych życiem i twórczością bohaterów XX-lecia międzywojennego, ich rolą w dobie socjalizmu i sztuki socrealistycznej, opowieść Jastruna będzie doskonałym uzupełnieniem Kawioru i popiołu Marci Shore.


Za egzemplarz do recenzji dziękujemy Wydawnictwu:

Logo wydawnictwa Czarna Owca

 

Komentarze

komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook IconTwitter IconŚledź nas n Instagramie!Śledź nas n Instagramie!

Korzystając z tej witryny akceptujesz politykę prywatności więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close