Długo i szczęśliwie – Scott Haas

długo i szczęśliwie

długo i szczęśliwieDługo i szczęśliwie. Japońska sztuka akceptacji Scotta Haasa nie jest standardowym podręcznikiem. Nie feruje prawd objawionych dotyczących długiego, dostatniego życia. Mimo że nie poznamy wyłożonych punkt po punkcie tajników sukcesów, wiedza, którą mamy okazję nabyć, może okazać się nie lada bogactwem.

Długo i szczęśliwie w interesujący sposób prowadzi nas poprzez dychotomie świata wartości. Przede wszystkim ukazuje różnice w systemie moralności i tożsamości Amerykanów – nadużyciem nie będzie podciągnięcie tej konkretnej narodowości pod szeroko ujęty Zachód definiowany przez społeczeństwa – a Japończyków. Poprzez rys historyczny prowadzi do zaznajomienia czytelników z kierunkiem kształtowania się światopoglądu azjatyckiego. Ten z kolei w efekcie przekłada się na niemalże każdy aspekt życia, tak dalece inny od „naszego”.

Różnice kulturowe

Tendencją Zachodu jest niezaprzeczalne promowanie i docenianie oryginalności, ekscentryzmu i jednostki. Stanowi to pewnego rodzaju bazę, pożywkę dla specyficznej formy egoizmu i niezauważania ludzi dookoła. Natomiast mieszkańcy Japonii celebrują przynależność do grupy, unifikację i oszczędność wyrazu dostrzegalną na niesłychanie wielu płaszczyznach. Zakorzenione azjatyckie szablony zachowania sięgają niezwykle głęboko.  Powielane stają się niemalże automatycznie odtwarzane przez kolejne pokolenia.

„Musiałem spojrzeć na wizytówkę, wyrecytować napisane na niej imię i nazwisko raz zawód, a następnie spojrzeć przelotnie w oczy rozmówcy i wyrazić swój podziw dla wykonywanej przez niego pracy. Potem on postępował tak samo z moją wizytówką. Następnie obaj mieliśmy chwycić otrzymane wizytówki za dolne rogi i ułożyć je idealnie równo na stole tak, aby widzieć nazwisko i zawód. Takeshi omówił też ze mną zawczasu, jakie przerwy mam robi między zadawanymi pytaniami a oznajmieniami, gdzie usiąść na spotkaniu biznesowym, gdzie stać w windzie, kiedy i jak nisko się kłaniać oraz kiedy uścisnąć komuś dłoń, a kiedy tego nie robić.”

Czyż powyższe nie brzmi fascynująco i ujmująco?

Japońskie inspiracje

Jak ogromną rolę odgrywa akceptacja? Jak wiele jej form ma zastosowanie w zależności od sytuacji, zdarzenia bądź zjawiska z którym przychodzi człowiekowi zmierzyć się? W jaki sposób sami możemy wprowadzić do swojego życia pogodzenie się z wieloma faktami, z przeszłością i czemu może ono służyć? Jakie znaczenie przypisywane jest ciszy? Na czym polega i rytualne parzenie herbaty oraz świadome żywienie?

Niewątpliwie, Japonia przepełniona jest paradygmatami, które nam, allochtonom, mogą wydawać się dziwne, a nawet kuriozalne. Dopiero odrzucając uprzedzenia, podskórną potrzebę oceniania i porównywania, będziemy w stanie dojrzeć sens i uzyskać odpowiedzi na, choćby, powyższe pytania.

Przyjmując z pokorą rolę drzemek, kąpieli  w miejskich łaźniach, możemy wejść głębiej w zrozumienie przeznaczenia pojedynczego człowieka oraz społeczeństwa. Jakie znaczenie ma nagminne przepraszanie? W jaki sposób poprzez domowe ołtarzyki podtrzymuje się pamięć o pochodzeniu, przodkach i tożsamości?

Zdecydowanie polecam sięgnąć po lekturę Scotta Haasa. A nuż spokój i uwolnienie staną się Waszym udziałem?


Za książkę do recenzji dziękujemy Wydawnictwu Buchmann

 
 

Komentarze

komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook IconTwitter IconŚledź nas n Instagramie!Śledź nas n Instagramie!

Korzystając z tej witryny akceptujesz politykę prywatności więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close