„Czulsza niż dotyk” Dominika Rosik

Ponieważ pogoda za oknem nas nie rozpieszcza, coraz więcej osób z wytęsknieniem wygląda promieni słońca. Chcę Wam zaproponować lekturę książki, która pomoże przywołać iście wakacyjny klimat. A jeśli kochacie Mazury lub to właśnie tam zamierzacie spędzić tegoroczne wakacje, „Czulsza niż dotyk” Dominiki Rosik jest lekturą obowiązkową.

Autorka serwuje piękną opowieść, lekką, nieco sentymentalną, artystyczną i ciepłą. Czyta się szybko, choć bohaterowie skrywają bolesne tajemnice. Powieść osadzono w zwykłym szarym świecie, mimo to okoliczności przyrody i styl, w jakim ją napisano, sprawiają, że zdaje się być pełna magii.

Kogo spotykamy w książce?

Na pierwszym planie jest dwójka bohaterów. Marietta wyjeżdża na Mazury na polecenie swojego terapeuty. Jeszcze niedawno była obiecującą rzeźbiarką. Jej prace były podziwiane, komentowane, wydawało się, że będzie nową ikoną sztuki. Niestety los bywa przewrotny i kiedy na skutek wypadku straciła sprawność w rękach, jej świat się zawalił. Teraz ma spędzić na odludziu parę miesięcy. Mimo że nie zamierza zawierać żadnych znajomości, okazuje się, że będzie mieć sąsiada.

Maks jest cenionym fotografem, który na Mazurach uwiecznia przyrodę. Zachody słońca prezentują się niezwykle. Ostatnie, na czym mu zależy, to znajomość z jakimikolwiek kobietami. I do pewnego momentu udaje mi się to zrealizować, aż pewnego dnia do domku obok wprowadza się samotna młoda kobieta.

„Czulsza niż dotyk” – zakochasz się od pierwszej strony!

Oboje są zakochani w sztuce, oboje chcą zapomnieć o traumach z przeszłości i oboje nie zamierzają poszerzać kręgu znajomych. Są jednak na siebie skazani, a wzajemne przyciąganie i odpychanie przypomina taniec. Kiedy do tego powracają demony przeszłości, ich i tak skomplikowana relacja jest jeszcze bardziej zawiła. Ta powieść to znakomita propozycja dla wszystkich osób kochających sztukę, szukających przyjemnej a przy tym skłaniającej do myślenia lektury. Teoretycznie jest wątek miłosny i wakacyjna sielanka, ale ważniejsze jest poszukiwanie sensu życia. „Czulsza niż dotyk” to jeden z tych tytułów, jakie się pochłania od początku do końca.

Książkę objęłyśmy patronatem medialnym dzięki współpracy z:

Komentarze

komentarze