„Czuła przewodniczka” – Natalia de Barbaro

Poradnik „Czuła przewodniczka. Kobieca droga do siebie” Natalii de Barbaro opowiada o tym, jak ważne jest słuchanie własnej intuicji. Pokazuje, że odpowiedzi na pytanie „jak żyć dobrze?” należy szukać w sobie, nie na zewnątrz. Jest drogowskazem. 

Czuła przewodniczka - okładka
Okładka książki „Czuła przewodniczka” Natalii de Barbaro

Kiedyś lubiłam poradniki psychologiczne i z upodobaniem zaczytywałam się w nich aż do momentu, w którym uznałam, że mam dość wysłuchiwania od obcych ludzi, jak mam postępować i (co gorsza!) myśleć. Znane nazwiska przestały robić na mnie wrażenie, autorytety upadły. Te książki absolutnie nic nie wniosły do mojego życia.

O „Czułej przewodniczce” (nieprzypadkowa zbieżność z tytułem słynnego eseju Olgi Tokarczuk) słyszałam dużo dobrego. Od dziennikarzy, przyjaciółki, matki. Ostatecznie przekonała mnie ta ostatnia. Powiedziała: to jest książka dla ciebie. Jestem świeżo po lekturze i muszę poprawić moją mamę: to jest książka dla każdej kobiety. Myślę, że wszystkie znajdziemy w niej własne odbicie, w mniejszym lub większym stopniu.

Wyprzytulana, wygłaskana

Początki z „Czułą przewodniczką” były trudne. Odnosiłam wrażenie, że jestem pouczana, że ktoś na siłę wtłacza mi do głowy swoje poglądy. Potem pomyślałam: hej, złap dystans, nie musisz łykać wszystkiego bezrefleksyjnie. Tak, niektóre fragmenty budziły we mnie wątpliwości, inne irytację (zazgrzytałam zębami, trafiając na cytat „mistrza” Maty, na którego mam uczulenie – sorry, nic na to nie poradzę, że nie przemawiają do mnie mądrości dwudziestoletniego rapera z tak zwanymi koneksjami).

Jednak pierwszy raz w życiu po przeczytaniu poradnika poczułam się tak, jakby ktoś mnie wyprzytulał i wygłaskał. Nie przeszłam żadnej duchowej przemiany, nie otrzymałam recepty na szczęście. „Czuła przewodniczka” po prostu wskazała mi kierunek, w jakim mogę podążyć – kobiecą drogą do siebie. 

Odwagi!

Pracując z kobietami na warsztatach Własny Pokój i na sesjach indywidualnych, często dostrzegam, jak wiele z nich odchodzi od samych siebie. Jak wiele z nich układa swoje dni pod kątem tego, czego (w ich przekonaniu) oczekują od nich inni.

Mnie także zdarzało się to robić. Kiedy zaczęłam rozmyślać, skąd to się bierze, wyszło mi, że ze strachu. Strach podpowiadał mi, że jeśli się odezwę i powiem swoje, mogę zostać odrzucona. (…) To, co robimy ze strachu, oddala nas od siebie. Oddaje reżyserię naszego życia Surowej Komisji, która patrzy na nas chłodnym okiem. To, co w nas żywe i ciepłe, zamarza pod jej wzrokiem.*

Natalia de Barbaro uświadamia, że to w nas kryją się wszystkie narzędzia, których potrzebujemy, aby żyć dobrze i świadomie. Wystarczy po nie sięgnąć, słuchając głosu naszej wewnętrznej Czułej Przewodniczki. Autorka przypomina również, że każda z nas jest warta miłości, a najważniejsza jest umiejętność ofiarowania jej samej sobie. Bądźmy dla siebie czułe, a wobec siebie uważne. Z tego rodzi się dobro i odwaga do bycia sobą.

* Cytat z książki „Czuła przewodniczka” Natalii de Barbaro.


Za egzemplarz recenzencki dziękujemy:

Księgarnia Tania Książka - logo

Komentarze

komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook IconTwitter IconŚledź nas n Instagramie!Śledź nas n Instagramie!

Korzystając z tej witryny akceptujesz politykę prywatności więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close