Czasem lepiej nie grzebać w przeszłości… –”Cierpkie winogrona” Bożeny Gałczyńskiej-Szurek

cierpkie winogronaŻycie potrafi być nieprzewidywalne. W jednej chwili wiedziemy szczęśliwe i spokojne życie, a wystarczy jeden moment by wszystko wywróciło się do góry nogami… Paulina ma wszystko – dziecko, kochającego męża, życiową stabilizację. To wszystko zmienia się wraz z nagłą śmiercią jej męża. Wówczas wychodzą na jaw pilnie strzeżone przez niego tajemnice, a młoda wdowa zastanawia się, z kim tak naprawdę żyła pod jednym dachem…

 

Podczas odczytu testamentu zmarłego męża Paulina dowiaduje się, że jej ukochany zapisał ich cały majątek osobie, której ani Paulina, ani jej teściowa nie znają. Paulina i Janek stanowili zgodne i szczęśliwe małżeństwo, tym bardziej więc kobieta jest zaskoczona całą tą sytuacją. Postanawia wyruszyć do Grecji by poznać całą prawdę o zmarłym małżonku i jego szemranych interesach. Czy jednak jest na to gotowa?

Pod greckim niebem

W szaloną podróż do Grecji jedzie z nią przyjaciółka z czasów studiów. Kobiety mogą na nowo zbliżyć się do siebie, zwierzyć ze swoich problemów i poznać sekrety zmarłego Janka. Tylko czy Paulina jest gotowa na to, by usłyszeć prawdę o ukochanym…?

–Pieniądze wysłała jakaś Eleni. 

– Tylko tyle? – Wdowa była rozczarowana.

– Myślisz, że to ta ze zdjęcia?

Zofia obserwowała synową. Zastanawiała się przez chwilę, a w końcu stwierdziła:

– Nie wiem. Nie ma pewności, ale skoro trzymał jej podobiznę razem z tymi papierzyskami, to może tak.

– Właśnie – Paulina pobladła jeszcze bardziej.

– Co właśnie? – zirytowała się Zofia.

– O co ci chodzi, mamo?

– Widzę, że zamierzasz się tym dręczyć, a zdjęcia są sprzed dwudziestu lat. Jakie znaczenie ma teraz to, kogo wtedy znał mój syn? Bo chyba sobie nie roisz, że kochał kobietę, a ona mu w zamian za to płaciła w ratach? Ha, ha! Wybacz, ale romanse trochę inaczej wyglądają – szydziła teściowa.

 

Prywatne śledztwo dwóch przyjaciółek oczywiście nie może się obyć bez podziwiania pięknych widoków – wszakże są w Grecji, a dokładniej na wyspie Korfu, w niewielkiej, ale bardzo urokliwej miejscowości Afionas. Paulina co prawda jest wśród znajomych, ale osoby, które mogłyby pomóc jej w rozwiązaniu zagadki, nabierają wody w usta albo nie mówią całej prawdy. Kobieta nabiera dystansu i ostrożności. Nie wie, komu może ufać, zwłaszcza gdy na horyzoncie pojawiają się przystojni Grecy, dla których można szybko stracić głowę. Jakie będzie rozwiązanie tej zagadki? Nieprzewidywalne. Podczas lektury układałam sobie w głowie różne scenariusze, ale zakończenie napisane przez Bożenę Gałczyńską-Szurek zaskoczyło mnie. Niebawem wrócę raz jeszcze do tej lektury by mieć pewność, że nic mi nie umknęło.


Książkę objęłyśmy patronatem medialnym dzięki współpracy

z wydawnictwem:

Komentarze

komentarze

One Reply to “Czasem lepiej nie grzebać w przeszłości… –”Cierpkie winogrona” Bożeny Gałczyńskiej-Szurek”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook IconTwitter IconŚledź nas n Instagramie!Śledź nas n Instagramie!

Korzystając z tej witryny akceptujesz politykę prywatności więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close