Bez powrotu – Marta Zaborowska

Bez powrotu to nowa historia o detektyw Julii Krawiec, szósta z kolei.

Detektyw Julia Krawiec ma wreszcie okazję, by poznać się ze swoją przyrodnią siostrą Lidią.

Spotykają się podczas rodzinnej uroczystości, kiedy to dziewczyna próbuje dać Julii do zrozumienia, że w jej życiu dzieje się coś niepokojącego. Nim jednak zdąży wyjaśnić sprawę,  odbiera tajemniczy telefon i wybiega wzburzona ze spotkania. Od tej chwili ginie po niej wszelki ślad. To jednak dopiero wstęp do tragicznych wydarzeń. Już wkrótce Julia wraz z komisarzem Górnym, przy okazji poszukiwań Lidii, natrafiają na ślady brutalnej zbrodni, która łączy się z serią morderstw. Ofiary nie są przypadkowe, a zabójca typuje je według sobie tylko znanej strategii.  

W tym samym czasie pewien chłopiec prowadzi grę „Do trzech pań sztuka”. Zabawa wydaje się niewinna, jednak to tylko pozory. Wraz z każdym jej etapem ginie kolejna kobieta. Chłopiec nie zamierza jednak przerwać wyliczanki. Jego celem jest doprowadzenie swojej gry do upragnionego finału.

Marta Zaborowska po raz kolejny daje nam kryminał pełen trudnych pytań i ujawnia prawdę o ciemnej stronie ludzkiej natury.

Tajemnicze znikniecie

Historia rozpoczyna się w momencie ślubu. Odświętny dzień zmienia się, kiedy Lidia cała w nerwach opuszcza przyjęcie. Julia, która bardzo chciała w końcu poznać swoją siostrę, ma złe przeczucie. Instynkt detektywa daje o sobie znać i Julia Krawiec rozpoczyna własne dochodzenie.

Równoległe opowieści

W tej historii nic nie jest oczywiste. Małżeństwo, po stracie jednego z dzieci, rozstaje się. Klasyka nieutulonego żalu, wzajemnych oskarżeń i złości. Zostaje jednak drugie dziecko, które nie umie sobie poradzić ze zniknięciem siostry, które wyjątkowo, jak na swój wiek, poważnie patrzy na świat.

Czy te dwie rodziny coś łączy? Gdzie zniknęła Lidia i kto jej groził? Co z tym wszystkim ma wspólnego mały smutny chłopiec?

Bez powrotu

Kiedy już znajdziesz się na drodze zbrodni, nie ma już powrotu.

Autorka serwuje nam wspaniałą historię o zbrodni, która jak większość z nich, została popełniona z namiętności. Opowieść z każdą kolejną stroną odkrywa kolejne rodzinne tajemnice, kolejne niewyjaśnione sprawy i żal. Ogromny, niesłabnący żal. To on popycha do zbrodni, powoduje, że kolejne kobiety znikają i mnożą się pytania bez odpowiedzi.

Marta Zaborowska uknuła mroczną intrygę i wciągnęła mnie w sam środek opowieści. To pierwsza książka tej autorki, która miałam przyjemność czytać, ale na pewno nie ostatnia. Jest to także kolejna część serii z Julią Krawiec, do której sięgnięcia nie trzeba mnie namawiać. 

Za egzemplarz do recenzji dziękujemy Wydawnictwu Czarna Owca.

Komentarze

komentarze