Święta, święta… i po świętach. Jeżeli na co dzień jesteście aktywni, to te kilka dni lenistwa połączonego z beztroskim obżarstwem może wprowadzić Was w lekką dezorientację. Jeżeli na domiar złego macie wolne aż do nowego roku, to warto jakoś wykorzystać ten nadprogramowy czas. Mam dla Was interesującą propozycję. Jeżeli jesteście w Warszawie, powinna się Wam spodobać, jeśli mieszkacie w innej miejscowości – nic straconego! Potraktujcie ją, jako inspirację do wyznaczenia własnego szlaku. Autorka Anna Pycka w książce „Pod rękę z Bolesławem Prusem. Spacer po Śródmieściu” zabiera naszego pisarza na długą przechadzkę, aby pokazać mu współczesną Warszawę… Jesteście ciekawi jego reakcji?
Ta książka jest absolutnie wyjątkowa i genialna ze względu na jej koncepcję. Autorka opisuje hipotetyczne spotkanie z Bolesławem Prusem, który znany był ze swojego zamiłowania do Warszawy. Anna Pycka postanawia oprowadzić go po współczesnym Śródmieściu stolicy i pokazać mu, jak zmieniło się to miasto od czasów pisania „Lalki”. Czy pomysł fikcyjnego spotkania z jednym z najznakomitszych polskich pisarzy nie jest rewelacyjny?
To jednak nie koniec atrakcji tej książki. Autorka rozmawia z Bolesławem Prusem nie tylko o samej Warszawie, ale i o mieszkańcach tego miasta, o obyczajach, które zmieniały się na przestrzeni lat, o polityce władz miasta, kierunku architektonicznego, w którym zmierza stolica, nawet o cenach mieszkań. Wszystkie wypowiedzi pisarza są autentyczne i pochodzą z „Kronik tygodniowych” – były to felietony publikowane na łamach warszawskich czasopism przez prawie czterdzieści lat oraz powieści „Lalka” uznanej za najpiękniejszą powieścią o Warszawie.
Spacerując pod rękę z Bolesławem Prusem ma się wrażenie, że jest on nam zdecydowanie bliższy i ludzki niż, nieco abstrakcyjny, pisarz „Lalki”, obowiązkowej lektury szkolnej. Okazuje się nawet, że ma on świetne poczucie humoru! Elegancki mężczyzna, o dżentelmeńskich manierach, w dodatku z poczuciem humoru? Fantastyczna sprawa!
„Kiedy o tym myślałam, Prus drążył temat:
– Asfalt nie nadaje się do naszego klimatu.
– W ubiegłym roku pani minister nieopatrznie powiedziała dziennikarzom: „sorry, taki mamy klimat”. Stwierdzenie to przytaczano wielokrotnie, od tej pory, jeśli nie mamy na coś wpływu, mówimy: „sorry, taki mamy klimat”.
– Uczeni twierdzą, że zbór zjawisk stanowiących porę roku tworzy to, co nazywamy klimatem.
– Tak, ale nie można wszystkiego tłumaczyć klimatem…
– Na ten biedny klimat niewdzięczna ludzkość za wiele grzechów składa. Jeżeli rynsztoki są brudne, to klimat winien, jeżeli mieszkanie wilgotne, także klimat winien. Odpowiedzialność za złe szosy, subhastacje i miliony innych rzeczy spada na klimat; niechże więc asfaltowe chodniki weźmie się na niedołęstwo nasze, inaczej bowiem zdesperowany klimat albo ucieknie za granicę, albo przed sąd kryminalny dostanie się na 20 lat do ciężkich robót, jako najstraszliwszy wróg publicznego bezpieczeństwa.”
Jeżeli jesteście ciekawi, co też Bolesław Prus myśli o sztucznej palmie przy rondzie de Gaull’a, jaka mogła by być jego reakcja na widok tablic upamiętniających miejsca w Warszawie, w których rozgrywa się akcja „Lalki”, co sądzi o współczesnej modzie, o gmachu Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego, która w jego czasach nie cieszyła się dobrą reputacją, jak spodoba mu się nowoczesne Centrum Nauki Kopernik lub park fontann, koniecznie wybierzcie się razem z autorką „Pod rękę z Bolesławem Prusem” na spacer i odkryjcie Warszawę na nowo i poznajcie ją z perspektywy pisarza. Książkę urozmaicają czarnobiałe fotografie – zarówno Warszawy współczesnej, jak z okresów wcześniejszych. Poniżej, na zachętę prezentuję kompletną listę miejsc, które autorka odwiedziła z pisarzem. Ja ze swojej strony serdecznie zachęcam do sięgnięcia po tę książkę – lektura pozostawia po sobie niezapomniane wrażenie i uczucie niesamowitej frajdy.
Za egzemplarz recenzencki z dedykacją od autorki serdecznie dziękujemy Instytutowi Wydawniczemu Erica:
Spis miejsc z książki „Pod rękę z Bolesławem Prusem”:
- City Shopping „Plac Unii”
- Rogatki Mokotowskie
- Pomnik Józefa Piłsudskiego
- Łazienki Królewskie
- Quchnia Artystyczna przy Centrum Sztuki Współczesnej w Zamku Ujazdowskim
- Plac na Rozdrożu
- Dolina Szwajcarska
- Aleje Ujazdowskie
- Hoża, róg Kruczej
- Plac Trzech Krzyży
- Giełda
- Aleje Jerozolimskie
- Most Poniatowskiego
- Empik
- Nowy Świat
- Świętokrzyska – Metro
- Pomnik Kopernika
- Kościół Św. Krzyża
- Dziedziniec UW
- Powiśle
- BUW
- Centrum Nauki Kopernik
- Wiadukt Markiewicza (ślimak na Karowej)
- Skwer na rogu Karowej i Krakowskiego Przedmieścia
- Hotele: Bristol i Europejski
- Plac Józefa Piłsudskiego
- Ogród Saski
- Plac Teatralny
- Pomnik Mickiewicza
- Kolumna Zygmunta i plac zamkowy
- Stare Miasto
- Park Fontann
One Reply to “Anna Małgorzata Pycka „Pod rękę z Bolesławem Prusem. Spacer po Śródmieściu” – chodźmy na spacer!”