„7th Heaven” Anna Levi

Dzisiaj chcę was zaprosić do recenzji książki science fiction, w której teoretycznie wkraczamy w świat całkowicie inny niż ten, który znamy. Z drugiej strony tak niepokojąco zbliżony do apokaliptycznych wizji, że jest przerażający. „7th Heaven” Anny Levi to jeden z tych oryginalnych tytułów, które czyta się z przyjemnością i które co rusz czytelnika zaskakują.

Autorka stworzyła mroczny i ponury świat, w którym rządzi system. To mało przyjemne tło dla stopniowo rodzącego się między bohaterami uczucia.

Czy miłość wygra ze sztywnym systemem?

Na pierwszym planie mamy dwójkę młodych ludzi. Conifer mieszka w jednym z najniższych poziomów. Jest oszustem, który potrafi manipulować ludźmi, udawać różne osoby i przenikać niepostrzeżenie na inne poziomy. Jest gotowy na wiele, by osiągnąć swoje cele. Pewnego wieczoru w nocnym klubie wypatruje dziewczynę. Wygląda na nieco zagubioną i samotną. Dla kogoś takiego jak on, kto sprzedaje nielegalne substancje, może być łatwym łupem. Tak poznaje Yararę. Dziewczyna jest totalnie inna niż Conifer i chłopak od razu dostrzega, że pochodzi z wyższego poziomu. Chociaż w ogóle nie powinni się spotkać, los chciał inaczej i na przekór zasadom zaczynają się do siebie zbliżać.

„7th Heaven” – mroczna wizja przyszłości?

Świat, jaki znamy, ginie. Człowiek przez swoje nieostrożne działanie, niszczy ekosystem, a przebywanie na powierzchni grozi śmiercią. Ci, którzy ocaleli, zmuszeni są żyć w podziemiach. Każdy ruch człowieka kontroluje sztuczna inteligencja. Ludzie żywią się jedynie jedzeniem w proszku i algami. Nie ma zwierząt, roślin ani dostępu do światła słonecznego. Nie można mówić o żadnej równości, bo nowy świat jest pełen podziałów. Datura, czyli świat, w jakim rozgrywa się powieść, dzieli się na poziomy. Im ktoś mieszka na wyższym poziomie, tym wyżej znajduje się w społecznej hierarchii i tym wygodniejsze jest jego życie.

Anna Levi przedstawia mroczną wizję, która na pierwszy rzut oka wydaje się nierealną utopią. Jednak jeśli się chwilę zastanowimy, jak bardzo już przyroda jest zniszczona i w jakim stopniu technologia zdominowała nasze życie, okaże się, że prezentowana wizja wcale nie jest tak odległa i nieprawdopodobna. To zaskakujące i przerażające odkrycie.


Za egzemplarz do recenzji dziękujemy:

Komentarze

komentarze

Facebook IconTwitter IconŚledź nas n Instagramie!Śledź nas n Instagramie!

Korzystając z tej witryny akceptujesz politykę prywatności więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close