„Ptyś i Bill. Kłopoty z Billem”

A dzisiaj porządna dawka rozrywki, bo najnowsza część komiksowych przygód Ptysia i jego wiernego psa Billa. To jedna z tych serii, które bawią dzieci i dorosłych. Czego możemy się spodziewać po najnowszym tomie, czyli „Ptyś i Bill. Kłopoty z Billem”?

Książki wchodzące w skład tego cyklu zawsze składają się z kilku albumów. Tworzą je krótkie jednostronicowe historyki, które wiążą się w jakiś sposób z tematem przewodnim danego albumu. Można je więc czytać losowo i do książki możecie wrócić w dowolnym momencie. Każdy komiks wywołuje uśmiech na twarzy, ale najpewniej w zależności od wieku czytelnika, co innego będzie śmieszyć. W naszej biblioteczce mamy już kilka tomów z tej serii, ale to jeden z tych cyklów, które się nie nudzą.

„Ptyś i Bill. Kłopoty z Billem”

W najnowszej części znajdziemy albumy „Ptyś i Bill rozrabiają”, „Kumple są najważniejsi” i tytułowy „Kłopoty z Billem”. Od razu można się domyślać, jakiego typu przygód możemy się spodziewać. Głównym bohaterem jest wesoły, sprytny chłopiec Ptyś. Ma dużo energii i głowę pełną pomysłów, które z chęcią realizuje, co niekoniecznie podoba się dorosłym. Niemal zawsze towarzyszy mu Bill nielubiący kąpieli spaniel, który łobuzuje w równym stopniu co Ptyś. Oprócz tego pojawiają się inne postacie, jak żółwica Karolina, koledzy Ptysia i jego rodzice.

Przykładowa historyjka

Ponieważ na każdej spośród stu czterdziestu stron są śmieszne przygody, nie da się opowiedzieć o wszystkich. Abyście mieli ogólny pogląd, w jakim są klimacie, opowiem o jednej z nich. Nie odda to jednak pełni klimatu, zwłaszcza że całości dopełniają ilustracje. Wypatrujemy lata i upałów, dlatego wybrałam komiks „Marna kryjówka”, którego akcja rozgrywa się w wakacje, a tata Ptysia rozkłada basen…

Tata ma ochotę na kąpiel w basenie, ale dopada go stres, kiedy obok domu przechodzi jego szef. Zamiast w domu miał być u klienta, pozostaje więc się schować. Kryjówka jest jedna. Tymczasem Ptyś prezentuje szefowi basen, mówi, że sam by go nie nadmuchał. Łatwo za to spuścić powietrze. Nietrudno się domyślić, kogo zobaczą w pozbawionym powietrza basenie… tata ma kłopoty, a Ptyś jest przekonany, że chciał się schować dla żartu. Miny szefa możecie się domyślić.


Za egzemplarz do recenzji dziękujemy:

Wydawnictwo Egmont logo

Komentarze

komentarze

Facebook IconTwitter IconŚledź nas n Instagramie!Śledź nas n Instagramie!

Korzystając z tej witryny akceptujesz politykę prywatności więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close