Opowieści z udziałem bohaterów Walta Disneya chyba nie mogą się znudzić. Ostatnio czytałam kolejny komiks, w którym znane postacie się pojawiają. Jednak tym razem nie jest to Kaczor Donald, Sknerus i siostrzeńcy, a Myszka Miki. Zapraszam na recenzję tytułu „Miki podróżuje w czasie”.
Pierwszą rzeczą, jaka zwróciła moją uwagę, była grafika. Kolory i kreska odbiegają od innych komiksów. Bez zwątpienia autorom udało się stworzyć unikatowy styl, który przyciąga. O czym jest sama książka?
Jak to się stało, że Miki cofnął się w czasie?
Miki jest dziennikarzem, choć jego kariera raczej nie jest zbyt imponująca i brakuje mu ciekawych tematów. To się zmienia, kiedy dostaje propozycję przeprowadzenia wywiadu z dwoma naukowcami. Uważają, że udało im się stworzyć wehikuł czasu. Kiedy Myszka Miki składa im wizytę, nie zdaje sobie sprawy, że przeżyje niezapomnianą przygodę. Wynalazcy sadzają go na fotelu, po czym uruchamiają urządzenie. Nieświadomy i nieprzygotowany na to Miki rozpoczyna swoją podróż w czasie.
Wydawałoby się, że skoro naukowcy chcieli zademonstrować swój wynalazek, to działa bez zarzutu. Niestety, pech chciał, że w kulminacyjnym momencie coś się zepsuło. Miki cofa się o tysiące lat i staje oko w oko z dinozaurami. W tym samym czasie wynalazcy sprawdzają maszynę i pracują nad jej naprawą. Za każdym razem, kiedy coś w niej zmieniają, Miki gwałtownie przenosi się w inny okres. Raz jest przy Sfinksie, raz towarzyszy powstawaniu portretu Mona Lisy, a innym razem jest na pirackim statku albo w kosmosie.
„Miki podróżuje w czasie” – przeżyj przygodę razem z nim
Podróże w czasie są czymś, co fascynuje ludzkość od wieków. Wielu śmiałków próbowało skonstruować wehikuł czasu. Zagłębiając się w lekturę komiksu „Miki podróżuje w czasie”, choć na chwilę można poczuć, że jest to możliwe. Jak na to, że książka nie jest długa, bo ma kilkadziesiąt stron, dzieje się w niej bardzo dużo i ani się obejrzycie, a dotrzecie do końca. A czy Mikiemu uda się wrócić do domu? Tego nie zdradzę.
Za egzemplarz do recenzji dziękujemy:
-
By: Ewa
Redaktor naczelna portalu. Właścicielka firmy I-Words. Zafascynowana szeroko pojętymi naukami społecznymi, bibliofilka. Wielbicielka muzyki i tańców latynoamerykańskich. Pasjonatka kultury Starożytnego Egiptu. W wolnych chwilach trenuje Muai Thai i gra w gry planszowe.
-
-
„Inna panna Bridgerton” – konkurs
„Kaczogród. Korona Majów”
Odkrywanie miejsc poza utartymi szlakami turystycznymi
„Co to za smerf?” Tebo
„Zatoka surferów” Allie Reynolds
Może zainteresuje Cię także:
Komentarze
I am sure this piece of writing has touched all the internet users, its
really really fastidious article on building up new web site.
This is really interesting, You’re a very skilled blogger.
I have joined your feed and look forward to seeking more of your excellent post.
Also, I have shared your website in my social networks!