„Kicia Kocia i Nunuś. Gdzie jest moja walizka?” – Anita Głowińska

W październiku pojawił się kolejny tytuł z cyklu o Kici Koci i jej braciszku – „Kicia Kocia i Nunuś. Gdzie jest moja walizka?”.

Kicia Kocia i Nunuś przed lotem (autorka ilustracji: Anita Głowińska)

Przygody Kici Koci Anita Głowińska pisze i rysuje w czterech wariantach. Dla bardziej „ogarniętych” brzdąców wydano „Kicię Kocię” w miękkiej oprawie ze standardowymi cienkimi stronami (na przykład „Kicia Kocia na placu zabaw”, „Kicia Kocia na rowerze” czy „Kicia Kocia gra w piłkę”). Sprawniejsze manualnie dzieci na pewno chętnie sięgną po kolorowanki z Kicią Kocią w roli głównej. Mają do wyboru „Kicię Kocię w Afryce”, „Kicię Kocię w lesie” i „Kicię Kocię w mieście”.

Seria „Kicia Kocia i Nunuś”

Dla bobasów, które całkiem nieźle rozumieją, ale jeszcze nie bardzo chcą mówić, przeznaczono właśnie „Kicię Kocię i Nunusia” z twardymi okładkami i kartonowymi stronami. Dzięki temu nie tak łatwo zniszczyć książeczki. To ogromny plus! W końcu nie ma lepszej zabawy od rzucania przedmiotami, uderzania nimi w co tylko się da, wkładania do buzi i rwania na strzępy. Szczególnie gdy ma się dopiero parę lat i poznaje świat na wszelkie możliwe sposoby. A do jednego z najlepszych należy przecież zgadywanie, jak szybko można coś zepsuć.

Kicia Kocia i Nunuś stoją przed budynkiem lotniska. Gdzie może być walizka? (autorka ilustracji: Anita Głowińska)

Okienko z niespodzianką

Wersja w sztywnej oprawie dzieli się na dwa rodzaje. Jeden „normalny” bez bonusów. Drugi z tajemniczymi okienkami, które kryją różne sekrety. Do publikacji z tej kategorii należy właśnie „Kicia Kocia i Nunuś. Gdzie jest moją walizka?”. W środku zamieszczono aż 50 okienek. Trzeba trochę pokombinować, żeby je zlokalizować, ale ile z tego frajdy!

Która walizka na taśmociągu należy do Kici Koci i Niuniusia? (autorka ilustracji: Anita Głowińska)

Kicia Kocia razem z Nunusiem lecą samolotem

W tomie o poszukiwaniu zaginionej walizki Kicia Kocia podróżuje samolotem ze swoim bratem Nunusiem. Z każdą przewróconą stroną mały czytelnik zapoznaje się z nowym etapem podróży, podczas którego rodzeństwo raz po raz gubi swoją walizkę. Cały myk polega na tym, aby pomóc mu ją odnaleźć. Żeby było trudniej, okienek jest więcej niż jedno na stronę. W dodatku są sprytnie poukrywane.

Myślę, że poza aspektem czysto rozrywkowym książka ma dużą wartość edukacyjną. Po pierwsze uczy spostrzegawczości. Po drugie oswaja malucha z podróżowaniem samolotem.

Za książkę do recenzji dziękujemy:

Komentarze

komentarze