„Idefiks i Nieugięci. Nieugięci robią niezły cyrk”

Na naszym portalu już kilkukrotnie mieliście okazję spotkać się z serią komiksową „Idefiks i Nieugięci”. To znakomity cykl, którego bohaterami są zwierzaki z wioski Asteriksa. Najnowszy tom nosi tytuł „Nieugięci robią niezły cyrk”.

Każda część wchodząca w skład tej serii wręcz ocieka wyśmienitym humorem. W tle przewijają się bohaterzy, których już znamy, a więc Gallowie i Rzymianie. Jednak pierwszy plan zdecydowanie należy do Idefiksa i jego paczki przyjaciół. W każdej książce są trzy krótkie historie. A oto co znajdziemy w najnowszej.

„Nieugięci robią niezły cyrk”

Jako pierwsza jest tytułowa historia, czyli „Nieugięci robią niezły cyrk”. Do Lutecji przyjeżdża wóz cyrkowy. Kiedy Idefiks zagląda do środka, poznaje starego lwa, który marzy, by uciec. Niestety ucieczka nie wchodzi w grę, bo zanim Nieugięci się orientują, sami zostają schwytani i trafiają do cyrku. Już wkrótce mają pojawić się na arenie. Pomóc może jedynie kotka Przechera i sowa Nocolotiks.

„Idefiks i zupa rzymska”

Kolejnym komiksem jest „Idefiks i zupa rzymska”. Jak łatwo się domyślić, ta przygoda jest nieco kulinarna. Trzeba przygotować kolację dla generała Labieniusa, niestety chętnych brak. Jest wymagający i kiedy kucharz nie spełni jego oczekiwań, karmi nim lwy. W końcu Rzymianie porywają dwójkę Gallów zmuszonych podjąć się tego zadania. Może być ciężko, ale od czego są waleczne (i mające wyczucie smaku) zwierzęta!

„Latające menhiry”

Ostatnia historia to „Latające menhiry”. Jak wiadomo, menhiry, czyli duże bloki kamienne, są dla Gallów ważne. Pewnego dnia znikają, bo Rzymianie zabierają je do pałacu Labieniusa. Tam mają być przekształcone na rzymskie kolumny. Nieugiętym wcale się to nie podoba i wiedzą, że muszą coś zrobić. Co wymyślą i dlaczego latające menhiry?

Przygoda i poczucie humoru

Nie ma komiksu z tej serii, przy którym można zachować powagę. Już same imiona wzbudzają wesołość: Spadajnabambus, czy Łamignatus to tylko przykłady. Do tego dochodzą śmieszne dialogi i ilustracje. Lektura „Idefiksa i Nieugiętych” zawsze potrafi poprawić nastrój i w tym tomie także to widać.


Za egzemplarz do recenzji dziękujemy:

Wydawnictwo Egmont logo

Komentarze

komentarze

Facebook IconTwitter IconŚledź nas n Instagramie!Śledź nas n Instagramie!

Korzystając z tej witryny akceptujesz politykę prywatności więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close