„Dziobak Toto i pan mgieł. Tom 2” Yoann, Eric Omond

Dziobak Toto i pan mgieł to kolejna część przygód grupki przyjaciół z australijskiego buszu. Tym razem, nasi bohaterowie będą musieli wykazać się nie lada odwagą w starciu z legendarnym Bunyipem.

Zacznijmy jednak od początku ich przygody.

Gdy przyjaciele spotykają się jak co rano, aby przywitać Fafę, słyszą krzyk rannego zwierzęcia. Okazuje się, że niedaleko uległ kontuzji wielkouch, który wymaga pomocy lekarza.

Pomoc w potrzebie

Przyjaciele wyruszają na poszukiwania lekarza, który mieszka w upiornej jaskini. Medykiem jest nieco przerażająca jaszczurka, która decyduje się pomóc wielkouchowi. Niestety Toto wraz z przyjaciółmi również będą musieli się zaangażować i przynieść jej dwa włosy legendarnego Bunyipa…

Ekipa wyrusza na poszukiwanie osławionego potwora, choć sami boją się, z czym przyjdzie im się zmierzyć w ciemnościach i gęstej mgle.

Nie taki diabeł straszny

Po odnalezieniu wyspy, na której mieszka Bunyip, przyjaciele zostają rozdzieleni. Każde z nich z osobna musi stawić czoło swoim lękom i upiornej, niegodziwej bestii…

Czy Bunyip może być tak zły jak głoszą zasłyszane opowieści? Czy dopuszcza się wszelkich niegodziwości, o które go oskarżano? Odpowiedzi na te pytania uda się odnaleźć nietoperzowi Riri, który jako jedyny nie zasugeruje się wyglądem Bunyipa.

Dziobak Toto i pan mgieł to kolejna część przygód tego ssaka z australijskiego buszu. W wydawnictwie Egmont, odnajdziemy do w dziale przeznaczonym dla młodego czytelnika w przedziale wiekowym 5+.

Komiks ten jest nieco mroczny, a i zawarte w nim obrazki mocno oddają aurę tajemniczości i moim zdaniem wpływają mocno na odbiór całej historii. Opowieść ta bowiem może przestraszyć i wprowadzić małego czytelnika w lekki niepokój.

Towarzyszymy grupce zwierzątek w sytuacjach nieco mrocznych i stresujących, a samo zakończenie tej opowieści u mnie, jako dorosłej wywołało wesoły uśmiech. Przygoda, która spotkała Toto, Wawę, Riri i Fafę, wciągnie małego czytelnika i może skłonić go do pewnych przemyśleń.

Bo czy nasz wygląd określa charakter? Czy to, że Bunyip wygląda przerażająco, znaczy, że jest zły i podły? Pozwólmy dzieciom poznawać historie, które mają drugie dno. Dyskutujmy z nimi o tym, co kryje się pod mrocznym wizerunkiem.

Komiks Dziobak Toto i pan mgieł polecam każdemu, kto chce poznać wraz z dzieckiem inne spojrzenie, zajrzeć głębiej i sprawdzić, czy legendarna bestia jest potworem także z charakteru.

Za egzemplarz do recenzji dziękujemy wydawnictwu

Komentarze

komentarze