„Zielenina na talerzu” – niebanalna propozycja zdrowego gotowania

W ostatnim czasie miałam przyjemność zagłębić się w książkę „Zielenina na talerzu” autorstwa Magdaleny Cielenga – Wiaterek. Zainteresowała mnie ona z dwóch powodów. Po pierwsze od kilkunastu lat jestem wegetarianką, toteż książki, w których znajdę przepisy bezmięsne są przeze mnie wysoko punktowane. Po drugie staram się, by gotować najbliższym pełnowartościowe i zbilansowane posiłki, a gwarantuję Wam, że każdy z zamieszczonych przez autorkę przepisów taki właśnie jest.

Czego możecie się spodziewać po „Zieleninie na talerzu”? Przede wszystkim podziału receptur na pory dnia i roku. Myślę, że to ogromna zaleta nie tylko dla mnie. Dotychczas, w trakcie wertowania książek kucharskich i stron kulinarnych zdarzało się, że zdecydowałam się ugotować coś, gdzie któryś ze składników był dostępny sezonowo (a ja nie zawsze o tym wiedziałam…), przez co potrawa nie była kompletna. Z „Zieleniną na talerzu” tego problemu nie ma – jest wiosna, otwieram rozdział „Wiosna” i szukam inspiracji na przygotowanie obiadu, czy kolacji.

Dobra wiadomość na łasuchów nie potrafiących odmówić sobie słodkości – nie brakuje deserów! Są one jednak w nieco innej, mniej kalorycznej formie. Przykładowo zamiast mąki pszennej pojawia się mąka jęczmienna, a zamiast cukru występuje ksylitol lub brązowy cukier. A co byście powiedzieli na deser z udziałem warzyw? Brzmi ciekawie? Przepis na pyszne babeczki z pieczonymi burakami znajdziecie na łamach książki. Żeby się przekonać, czy proponowane dania są tak smaczne, jak sugerują przepisy, zdecydowałam się od razu kilka wypróbować, a efekty możecie zobaczyć na zamieszczonych zdjęciach.

Sałatka ziemniaczana z fasolką szparagową i rzodkiewkami

Pomidory nadziewane warzywami, kaszą gryczaną i fetą

Sałata z morelami i płatkami migdałowymi

Książkę mogę polecić nie tylko osobom, które planują przejść na wegetarianizm lub tak jak ja, preferują tę dietę od dawna. To idealna pozycja dla wszystkich tych, którzy lubią zdrowy styl życia, zdrową i lekkostrawną kuchnię, ekologiczne produkty i kulinarne eksperymenty. O części dań nigdy nie słyszałam, a jak się okazało są bardzo smaczne, choć czasem trzeba zwiedzić większą liczbę sklepów, by kupić wszystkie niezbędne składniki. Długi spis treści sprawi, że Wasze menu szybko będzie urozmaicone. Ważne jest też to, że większość przepisów nie wymaga zaawansowanej wiedzy kulinarnej, dlatego z gotowaniem i pieczeniem poradzą sobie nawet początkujący kucharze. Ponieważ książka jest większego formatu, do tego ładnie wydana i w twardej okładce, doskonale nadaje się na prezent dla bliskiej osoby.

Jeśli proponowana przeze mnie pozycja przypadła Wam do gustu, mam dla Was dobrą wiadomość! Już niebawem na naszym fanpage’u pojawi się konkurs, w którym będzie do wygrania jeden egzemplarz „Zieleniny na talerzu”. Uważnie zatem śledźcie naszą stronę!

Książkę otrzymałyśmy od Wydawnictwa Druga Strona (kliknij w miniaturę, żeby przejść na stronę wydawnictwa):