Świat bywa czarno-biały – w każdym razie świat M.C. Eschera

1049ric_lGdyby zapytać dziesięciu puzzlomaniaków, co w ich ulubionej rozrywce jest najtrudniejsze, które puzzle sprawiają najwięcej problemów, dziewięciu odpowie, iż są to puzzle czarno-białe. Monochromatyczne elementy, które wyglądają właściwie identycznie trudno do siebie dopasować, znaleźć jakiś punkt zaczepienia. Przy braku kolorów, układanie puzzli jest wielkim wyzwaniem – wyzwaniem na miarę puzzlowych mistrzów. Ci jednak wcale się go nie boją i chętnie podejmują się rzeczy z pozoru niemożliwych. Takich jak ułożenie puzzli stworzonych z dzieł Mauritsa Cornelisa „M.C” Eschera.

Iluzjonista

Escher był artystą, którego nie trzeba przestawiać nikomu, kto interesuje się malarstwem i grafiką wkraczają w świat iluzji. Jego niezwykłych kompozycji, przedziwnych, nierzeczywistych światów, fantastycznych, niemożliwych figur nie sposób zapomnieć i pomylić z czymkolwiek innym. Obrazy Eschera, które zdają się krzyczeć: „nie wierz swoim oczom! Nie udaj wzrokowi!”, poddają w wątpliwość otaczający nas świat, jego sensowność i uporządkowanie. Ta swoista manifestacja sprawiła, iż niezwykłe pomysły i dzieła holenderskiego malarza są dziś przedmiotem dyskusji nie tylko znawców sztuki, ale także matematyków. Śmiało powiedzieć można wręcz, iż M.C. Escher to najwybitniejszy naukowiec wśród artystów!

Maurits Cornelis „M.C.” Escher urodził się Leeuwarden, jako dziecko zaś wraz ze swoją rodziną przeniósł się do Arnhem. Stamtąd miał już blisko do Haarlem, gdzie po oblaniu egzaminu maturalnego, przeniósł się, aby studiować w Szkole Architektury i Szyki Dekoracyjnej. Zaczął naukę od projektowania budynków, choć nigdy nie złapał architektonicznego bakcyla. Nie minął tydzień nauki i rozpoczął rozwijać swoje graficzne pasje – sporo bowiem wcześniej rysował, a jego intrygujące prace zainteresowały choćby Samuela Jessuru de Mesquita, który rozpoznał w młodym Escherze prawdziwy talent.

Escher nie lubił próżnować. Pierwsze lata swojej malarskiej kariery spędził na intensywnych poszukiwaniach inspiracji. Zwiedzał Europę, przemierzał najpiękniejsze miejsca południa. W końcu  osiadł w Rzymie, gdzie zakochał się nie tylko w kobiecie – Jette Umiker, która zgodziła się zostać jego żoną, ale także w pięknie tamtejszej architekturze. Rokrocznie wyprawiał się on na bliższe i dalsze wycieczki, z których przywoził setki szkiców i rysunków, które następnie wykańczał. I choć wczesne prace holenderskiego artysty różniły się jednak od tego, co sprawiło, iż dziś jest on tak doskonale znany, już w tych pierwszych krajobrazach i pejzażach renesansowej Italii, przebrzmiewało echo przyszłego  trompe l’oeil, czyli malarstwa iluzyjnego, oszukującego oczy. Coraz więcej widać to po podróży Eschera do Andaluzji, gdzie zafascynował się on mozaikami. Właśnie wtedy stworzył swój pierwszy wielki cykl – Metamorfozy.

Metamorfozy to odważna próba pokazania, iż z doskonale znanych kształtów, figur i obiektów stworzyć można coś całkowicie innego. W niezwykłej wyobraźni Eschera trójkąty zamieniały się lecący klucz ptaków, gęsi zaś niewiele dzieli od ryby. W okresie tym artysta z upodobaniem stosował podziął płaszczyzny obrazu na regularne obszary, dzięki czemu osiągał efekt przejścia między kolejnymi etapami metamorfozy kształtu.

Jednak, to co sprawiło, że dziś tak wiele mówimy o Escherze, to przede wszystkim seria litografii znana pod nazwą Niemożliwe konstrukcje. Obrazy te, to całkowite zaprzeczenie praw optyki, fizyki, inżynierii i architektury. Pierwsze, co rzuca się w oczy to przede wszystkim całkowicie nierealna perspektywa stosowana w obrazach – celem tego zabiegu jest zaprezentowanie danego budynku, konstrukcji czy obiektu z kilku różnych stron: od dołu, góry, z prawej czy lewej strony. Aby obserwatorom jeszcze utrudnić zrozumienie tego, co dzieje się na obrazie, Escher dodaje niekiedy kolejny wymiar, który próbuje „wcisnąć” płaszczyznę mającą przecież ze swej natury tylko dwa wymiary. Chyba najbardziej znanym przykładem takiej niemożliwej konstrukcji jest litografia Belweder. Patrzenie na to, co do życia powołał Escher może spowodować zawroty głowy – wszystko wydaje się być pomylone! Szerokość i głębia to nagle te same wymiary, piętra budowli nie mają sensu. Mamy także szansę dokładnie przyjrzeć się doskonale znanej figurze niemożliwej, czyli sześcianowi Neckera.

Holedenrski artysta – niezwykle płodny i aktywny przez całe swoje życie – stworzył blisko 450 litografii i drzeworytów oraz kolejne 2000 szkiców oraz rysunków. „Po godzinach” zajmował się także projetowaniem gobelinów, murali oraz znaczków, ilustrował także ksiązki. W tych wszystkich dziełach – zarówno tak doskonale znanych jak Belweder czy Wstęga Mobiusa, jak i mniej rozpoznawalnych – wyraźnie widać matematyczną precyzję, umiłowanie dla kształtu oraz formy oraz zaintersowanie iluzją, która sprawiła, iż o Escherze najczęściej mówimy jako przedstawicielu pop-artu. Jego malarstwo to jednak coś znacznie więcej niż zabawy z widzem. To przede wszystkim niczym nieskrępowana fantazja i dystans do świata jaki widzimy za pomocą naszych dwóch, tak niedoskonałych oczu.

Wyzwanie puzzlomaniaka

Trudno więc Eschera nie podziwiać i trudno dziwić się temu, że dla miłośników puzzli jego obrazy to jedno z wyzwań, które nęci i któremu nie sposób się oprzeć. Skomplikowane rysunki, utrzymane  w odcieniach szarości, to zabawa tylko dla najwytrwalszych i najbardziej cierpliwych. Jednak położenie ostatniego puzzla w obrazie takim jak Wstęga Mobiusa smakuje lepiej, niż cokolwiek innego.

Litografie, rysunki i drzeworyty Eschera na puzzle zamieniła włoska firma Mondopuzzle. To prawdziwi specjaliści od puzzli artystycznych – jeśli jakiegoś obrazu nie da się znaleźć w ich niezwykle bogatej ofercie, to znak, iż prawdopodobnie nie istnieje! W ich kolekcji znaleźć można choćby „Wieżę Babel”, „Balkon”, „Relatywność” czy „Skórkę”.

Ich produkty w Polsce zamówić można za pośrednictwem sklepu art-puzzle.pl. Na stronie tej znaleźć można najbardziej różnorodną ofertę puzzli, które inspirowane są szeroko rozumianą sztuką – zarówno tą doskonale znaną z podręczników szkolnych, jak i dziełami współczesnych artystów, grafików i ilustratorów, którzy współpracują z firmami produkującymi puzzle. Jednym słowem, na art-puzzle znaleźć można wszystko to, co doświadczonemu puzzlomaniakowi jest niezbędne do życia – setki przeróżnych zestawów, akcesoria i kolejne pomysły na następne puzzlowe przedsięwzięcia!

Ułożenie puzzli puzzli stworzonych na podstawie grafiki Eschera to jedno z tych osiągnięć, które każdy doświadczony i lubiący wyzwania puzzlomaniak powinien mieć w swoim CV!

Komentarze

komentarze

One Reply to “Świat bywa czarno-biały – w każdym razie świat M.C. Eschera”

  1. Pingback: Blue Crystal Meth

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook IconTwitter IconŚledź nas n Instagramie!Śledź nas n Instagramie!

Korzystając z tej witryny akceptujesz politykę prywatności więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close