"Diuna. Sekrety Rodu"

Emocje po rozdaniu Oscarów już opadły, ale nie zapominamy o nagrodzonych produkcjach. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji zapoznać się z filmami, które zwyciężyły w tym roku, warto to narobić. Jednym z tych, które zdobył wyjątkowo dużo statuetek, był film „Diuna”. Zbiera też wiele pozytywnych opinii wśród kinomaniaków. A może jesteście jego wielkimi fanami i chcecie jeszcze raz przeżyć niesamowitą przygodę? Jeżeli tak, to zapraszam do zapoznania się z grą planszową „Diuna. Sekrety Rodu”.

Myślę, że fanów filmu nie muszę przekonywać do tego, że ta gra będzie cennym nabytkiem, ale spodoba się ona również innym osobom. Czego spodziewać się po tej grze i jak wygląda rozgrywka?

Co znajdziemy w opakowaniu?

Całe pudełko, w tym jego zawartość, zaprojektowano w taki sposób, by pasowało do klimatu „Diuny”. Wewnątrz znajdują się plansze postaci, którymi gracze będą w trakcie rozgrywki, mapa Diuny pozwalająca na orientację, w jakim miejscu w danej chwili rozgrywa się akcja i karty z celami misji. Do tego jest talia spotkań, naklejki umiejętności, znacznik czasu i konsekwencji, jakie ustawia się na torze czasu. Jest kilka rodzajów żetonów, którymi w trakcie rozgrywki będzie trzeba zapłacić, aby wykonać poszczególne akcje i żetony konsekwencji. To w zasadzie tyle, jeśli chodzi o samo pudełko. Jednak oprócz tego przed grą trzeba postawić na stole tablet lub laptop, bo rozgrywka wymaga zarejestrowania się na stronie, gdzie są filmy i inne pliki niezbędne w trakcie realizacji misji.

Jak przebiega gra?

„Diuna” jest jedną z gier narracyjnych, co oznacza, że jej przebieg zależy od gracza. To gracze na podstawie swoich wyborów tworzą opowieść. Tutaj liczyć się będzie współpraca, a nie rywalizacja. Jeśli więc lubicie gry przygodowe i kooperacyjne, to ta wam się spodoba. A teraz w skrócie, na czym gra polega i jak przebiega. Cała drużyna dołącza do ruchu oporu i będzie chciała zdobyć informacje, które pomogą w osiągnięciu celu misji.

Ponieważ w grze bardzo ważna jest niewiadoma i dreszczyk oczekiwania, co będzie dalej, nie będę o celach i konkretnych sytuacjach opowiadać. Wspomnę natomiast, że całość to cztery rozdziały. Każdy z tych rozdziałów to jedna misja, a po zakończeniu grupa musi zdać raport. W trakcie gry trzeba śledzić, szukać odpowiedzi, odwiedzać różne miejsca i spotykać się z wieloma osobami.

Ponieważ dawno nie grałam w gry narracyjne, początkowo zastanawiałam się, czy szybko się odnajdę. Moje wątpliwości były nieuzasadnione, bo wszystko jest przejrzyste, a kolejne karty same prowadzą graczy do kolejnych miejsc.

Czy „Diuna. Sekrety Rodu” jest tylko dla fanów kinowej produkcji?

Ta gra przede wszystkim to fantastyczna propozycja dla fanów „Diuny”. Wszystkie elementy gry są dopracowane, podobnie jak przebieg rozgrywki. Bez trudu można sobie wyobrazić, że przenosimy się do Arrakis i stajemy naprzeciw Harkonnenów.

Drugą grupą, którą ta gra planszowa zachwyci, są wszyscy uwielbiający gry narracyjne i detektywistyczne. W zależności od podejmowanych decyzji rozgrywka będzie przebiegać inaczej. Trzeba być czujnym obserwatorem i mieć w sobie żyłkę detektywa, żeby znaleźć rozwiązanie.

„Diuna. Sekrety Rodu” to również prawdziwa gratka dla… fanów gier komputerowych. Jak wspomniałam, przy tej grze korzysta się z materiałów na podanej przez producenta stronie. Jeśli więc ktoś uwielbia grę komputerową, to takie połączenie materiałów interaktywnych z grą planszową, będzie atrakcyjne.