„Zatoka surferów” Allie Reynolds

Dzika przyroda, malownicza zatoka, plaża, słońce – to brzmi jak wakacyjna sielanka. Kiedy rozpoczynamy lekturę thrillera Allie Reynolds „Zatoka surferów” rzeczywiście możemy odnieść takie wrażenie. Szybko okazuje się to mylne i nawet nie zauważamy, jak zaczyna nas oplatać sieć kłamstw i intryg.

Przyciągają mnie tytuły, których fabułę osadzono w malowniczych zakątkach. W przypadku „Zatoki surferów” mamy gorącą Australię, a wraz z nią unikatową faunę i florę. Stanowi to barwne i egzotyczne tło dla głównych wydarzeń.

Surfowanie w dzikiej australijskiej zatoce

Kenna przybywa do Australii, by odwieźć swoją wieloletnią przyjaciółkę Mikkie od nieprzemyślanego ślubu. Kenna podejrzewa, że coś się za tym kryje i Mikkie nie jest bezpieczna. Od razu widzi, że jej przyjaciółka jest zupełnie inna. Jakby silniejsza i bardziej pewna siebie. Dowiaduje się, że nazajutrz Mikkie i jej narzeczony Jack wyjeżdżają, więc Kenna wyrusza z nimi. Zabierają ją w przepiękne i oddalone od cywilizacji miejsce. Trafia do dzikiej zatoki, gdzie jest zaledwie kilka osób – Plemię. Wszyscy to uwielbiający adrenalinę surferzy polujący na największe fale. W tym miejscu mogą na nie liczyć. Oddalona od cywilizacji zatoka ma swój urok, ale też daje poczucie zagrożenia. Tym bardziej że każdy ma coś do ukrycia. O zatoce nikt nie może się dowiedzieć i nikt nie może z niej odejść. Gdzie więc zniknęli ci, którzy próbowali opuścić Plemię?… Czy Kenna zdąży przekonać Mikkie do powrotu, zanim dojdzie do najgorszego?

„Zatoka surferów” – dla fanów nietuzinkowych thrillerów

Dużą część książki poświęcono falom, surfowaniu i przeżyciom z tym związanym. To z pewnością wyróżnia ten tytuł na tle innych. Nie ma tutaj takiego mocnego stałego napięcia jak w innych thrillerach, bo przychodzi ono stopniowo. Przypomina mi to fale, których przecież w tym tytule nie brakuje. Spodziewamy się, że stanie się coś strasznego, to zdaje się wisieć w powietrzu. Wykreowani przez autorkę bohaterowie, miejsce, w jakim się wszystko rozgrywa i coraz to nowe sekrety sprawiają, że trudno oderwać się od lektury. A zakończenie totalnie zaskakuje!


Za egzemplarz do recenzji dziękujemy:

Wydawnictwo Albatros logo albatros na tle słońca czarno-biała grafika

Komentarze

komentarze

Facebook IconTwitter IconŚledź nas n Instagramie!Śledź nas n Instagramie!

Korzystając z tej witryny akceptujesz politykę prywatności więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close