„Ostatni pielgrzym” – wielokrotnie nagradzany skandynawski debiut

ostatni_pielgrzym01To, czego zazwyczaj szukam w książkach kryminalnych i przygodowych, to przede wszystkim liczne zaskoczenia, zwroty akcji i nieprzewidywalny koniec. Wszystkie te elementy znalazłam w książce „Ostatni pielgrzym”. To znakomity skandynawski debiut, który nie bez powodu zdobył wiele nagród. Autor, Gard Sveen z dużą swobodą lawiruje między wydarzeniami bieżącym i tymi, które miały miejsce w przeszłości. Stworzył nie tylko rewelacyjną powieść kryminalną, ale postawił czytelnika przed zadaniem rozwiązaniem zagadki sprzed lat.

Pierwsze kilka rozdziałów dotyczy innych osób, innego czasu i zdarzeń, co od razu zwiastuje książkę o skomplikowanej i zaawansowanej fabule. W bardzo brutalny sposób zostaje zamordowany właściciel firmy developerskiej Carl Oscar Krogh. Spawa jest o tyle zastanawiająca, że był jednym z członków norweskiego ruchu oporu, rany kłute zrobiono nożem Hitlerjugend, a kilka tygodni wcześniej odkryto zwłoki trzech osób, zamordowanych w okresie II wojny światowej. Pisarz w pewien sposób pokazał najpierw środek opowieści, by następnie, przez kolejne strony opisywać to, kim byli ci ludzie, jak żyli, czym się zajmowali. Dopiero potem pojawia się wielki finał…

Miłość, zdrada, blizny i tajemnice… Jedynie upór policjanta Tommy’ego Bergmanna i jego dążenia do rozwiązania coraz bardziej zawiłej zagadki, może doprowadzić do końca. Pomimo tego, że czytelnik jest wprowadzany w codzienne życie wszystkich ofiar, nie natknie się na rozwiązanie. Może co najwyżej zgadywać, błądzić po omacku podobnie jak policja. Mało tego, że śledczy usiłuje dowiedzieć się, czy między morderstwami kobiet i dziecka w Nordmarce i zabójstwem Krogha istnieje jakiekolwiek powiązanie, to przyjaciel Krogha przed śmiercią w rozmowie z Bergmannem prosi o jeszcze jedną rzecz, o wyjaśnienie tego, co od lat dręczyło Krogha – kto zabił Kaja Holta?

„Inspektor starannie przepisał adres na szarą kopertę i wsunął do niej kartkę z napisem „Przepraszam. Kaj” tak ostrożnie jakby była najbardziej kruchą rzeczą na świecie. Żona Holta od razu zobaczy, że to nie jest pismo jej męża. I któregoś dnia wszyscy się dowiedzą, że on, inspektor kryminalny Gösta Persson, przesłał wdowie materiał dowodowy. Cóż, będzie, co będzie; przynajmniej wykonał jakiś gest. Więcej zrobić nie mógł.”

Ponieważ nie chcę zdradzić zbyt wielu szczegółów, na tym poprzestanę z opisem fabuły. Książka jest tak rewelacyjna, że warto samemu przeżyć tą przygodę i wcielić się w śledczego, dlatego im mniej detali z mojej strony, tym lepiej. Gwarantuję Wam, że nie będziecie mogli oderwać się od lektury do samego końca, a nawet ostatnia strona wywoła na Waszych twarzach zdziwienie. Gard Sveen zdobył trzy prestiżowe nagrody: Riverton, Szklany Klucz i Maurits Hansen – Świeża Krew. Dla porównania jedynie Jo Nesbo za debiut otrzymał dwie pierwsze. Czy w takim razie „Ostatni pielgrzym” był nagrodzony zasłużenie? Zdecydowanie!


Za egzemplarz recenzencki dziękujemy Wydawnictwu Media Rodzina

Media Rodzina

[metaslider id=2735]

Komentarze

komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook IconTwitter IconŚledź nas n Instagramie!Śledź nas n Instagramie!

Korzystając z tej witryny akceptujesz politykę prywatności więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close