Hate to love you – Tijan

Tijan to dość kontrowersyjna autorka. Ma równie wielu zwolenników, jak i przeciwników swoich książek. Jak jest w przypadku „Hate to love you”?

Shay Coleman, kapitan i główny rozgrywający drużyny futbolowej, był dokładnie takim chłopakiem, jakiego miała unikać. Pierwsza zasada: Kennedy Clarke będzie unikała seksownych facetów, kiedy zacznie studia na wymarzonym uniwersytecie. Druga zasada: Kennedy będzie wystrzegać się wszelkich dramatów. Musi wtopić się w otoczenie i za wszelką cenę unikać bycia na świeczniku. Trzecia zasada: Kennedy skupi się na tym, by zacząć wszystko od nowa. Z dala od rodziny, złośliwych koleżanek i wkurzających ją kolegów. Jednak wystarczy jeden zadziorny i nielubiący sprzeciwu chłopak, by wszystkie zasady trafił szlag.

Jak zapewne wielu z Was mogło się przekonać, Tijan się kocha lub nienawidzi. Chyba nie ma nic pośrodku. To dość specyficzna autorka. Standardem w książkach Tijan jest pewna dawka chaosu w fabule i konkretnych scenach, choć z czasem zaczyna się wszystko prostować. Cały czas zastanawiam się, czy wynika to ze specyfiki tłumaczenia książki, czy to po prostu sama autorka jest tak chaotyczna.

Ta powieść, choć pokręcona w ten tijanowy sposób, jest niesamowita. Historia Kennedy czy jej zachowanie mogłoby się wydawać głupie, niepoważne lub być odbierane jako dziwactwo czy fanaberia. Jednak ma ono swoje podłoże i nie jest to wcale błahy powód. Jaki, tego Wam nie zdradzę, ale będziecie najpierw zszokowani, a później zrozumiecie jej postępowanie i motywację. Podobnie jest w przypadku Shaya. Ma on swoje powody do bycia wobec ludzi takim, jakim jest.

Rozejrzałam się po sali ze swojego miejsca w przedostatnim rzędzie. Przeklęłam się za to, że nie zmusiłam Kristiny, żeby zapisała się na kurs razem ze mną. Byłam na pierwszym roku, a na zajęcia uczęszczali głównie ludzie ze starszych lat. Przygotowałam się, by się odwrócić w jedną lub drugą stronę, ale nic z tego. Blondynka po prawej miała już swoją grupę. Zobaczyłam jej plecy. Przede mną to samo. Wiedziałam, kto siedzi za mną i nie chciałam tam patrzeć. Usiedli w tym miejscu pierwszego dnia zajęć. Ja byłam wówczas w przedostatnim rzędzie i patrzyłam, jak wchodzili, jeden za drugim. Byli duzi. Muskularni. Boscy. Co do jednego – cała szóstka. Jeden z nich był wysokim blondynem o szerokich barach, lodowato błękitnych oczach, wąskiej talii i kościach policzkowych, przez które dziewczyny nie miały siły wstać z krzeseł i wzdychały. Prawdziwy materiał na modela i do tego – jakie to banalne – rozgrywający w uczelnianej drużynie, rzecz jasna. Shay Pieprzony Coleman.

 

„Hate to love you” to nie tylko zabawne sytuacje, mnóstwo humoru oraz gorący, pełny młodzieńczej namiętności i pożądania romans, osadzony w realiach amerykańskiego college’u. To także znakomita historia o przyjaźni, jej wartości i potrzebie posiadania wokół siebie bliskich osób. To także historia o dramatycznych wydarzeniach, z którymi czasami muszą się zmierzyć młode, stojące u progu dorosłego życia, osoby. O wydarzeniach, które niestety będą zawsze w pewien sposób rzutować na tę przyszłość, a także o tym, że nie każdy potrafi sobie poradzić z tymi doświadczeniami.

Na początku miałam lekki problem z wkręceniem się w historię. Było tam sporo chaosu. Odniosłam wrażenie, jakbym zaczęła czytać książkę nie od pierwszej, a od dalszej strony. Jak gdyby brakło np. pierwszego rozdziału. Ale to, co dostałam później, wynagrodziło mi wszystko i wręcz zapomniałam, że na początku coś zgrzytało. W końcu wszystko zaczęło mieć sens i wyjaśniło się wiele wątpliwości.

To obowiązkowa pozycja dla fanów Tijan i fanów relacji hate – love. A tych, którzy jeszcze nie czytali żadnej książki autorki i nie boją się spróbować specyficznego stylu Tijan, zachęcam do sięgnięcia po „Hate to love you”. To po prostu znakomita historia z gatunku new adult.


Za egzemplarz do recenzji dziękujemy wydawnictwu

Komentarze

komentarze

One Reply to “Hate to love you – Tijan”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook IconTwitter IconŚledź nas n Instagramie!Śledź nas n Instagramie!

Korzystając z tej witryny akceptujesz politykę prywatności więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close