„Złe wychowanie Cameron Post” – film o trudnym wchodzeniu w dorosłość

Złe wychowanie Cameron Post to mądre, pełne emocji kino nie tylko dla nastolatków, których czeka trudna droga wchodzenia w dorosłość i poznawania własnego „ja”. To również film dla starszego widza, który może przypomnieć sobie ten niełatwy czas i towarzyszące mu realia. 

Ten film to nie tylko obraz dojrzewania w latach 90. ubiegłego wieku. To mądre, momentami naprawdę zabawne kino, pełne celnych spostrzeżeń na temat relacji pomiędzy powoli wkraczającymi w dorosłość młodymi ludźmi. 

Dojrzewanie — czas buntu i eksperymentów

Od tej pory życie Cameron zacznie przypominać pobyt na obozie, na którym pod osłoną wiary i norm społecznych uczestnicy terapii bombardowani są programowaniem emocji, nakreślaniem jedynie słusznych postaw i zachowań i psychoanalizą. Doktor Lydii Marsh uważa, że każdy przejaw homoseksualizmu da się wyleczyć w jej ośrodku i nie przyjmuje do wiadomości, że nie istnieje coś takiego, jak „jedyna słuszna orientacja seksualna”. 

 

Film nie tylko dla młodzieży

Złe wychowanie Cameron Post to film podejmujący temat zabijania w młodych ludziach pytań o własną tożsamość seksualną. Są tu ofiary i oprawcy, fanatyzm i nastoletnie fantazje. Nie ma postaci czarno-białych, jednowymiarowych. Porusza ważną tematykę i powinny obejrzeć go nie tylko młode osoby, które mogą utożsamiać się z bohaterami, lecz także dorośli, którzy często nie rozumiają współczesnej młodzieży. Młodzież w tym filmie, a przynajmniej część, ma mocne charaktery i nie pozwala sie stłamsić rygorowi panującemu w ośrodku. Uciekają, uprawiają marihuanę i wciąż patrzą na świat po swojemu.

Jakie uczucia wzbudził we mnie ten film? Mieszane. Do połowy byłam ciekawa, jak potoczy się akcja, co się stanie z Cameron, nawet się pośmiałam, ale od połowy zaczął mi się dłużyć. Przed zakończeniem znów zrobiło się ciekawie, więc moje zainteresowanie filmem określiłabym jako sinusoidalne. W filmie jest sporo retrospekcji i przeskoków w czasie. Widz sam musi sobie wypełnić te białe pola, dzięki czemu nie jest tylko biernym odbiorcą obrazu, ale też aktywnym uczestnikiem. Pozostawia widza z wieloma pytaniami, na które każdy sam musi znaleźć w sobie odpowiedź. Na pewno jest wart obejrzenia ze względu na tematykę, która porusza oraz na świetną grę aktorską panny Mortez, która udowodniła, że sprawdza się w trudnych rolach i wyzwań się nie boi. 

 

 

 


Za możliwość obejrzenia i zrecenzowania filmu dziękujemy:

Komentarze

komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook IconTwitter IconŚledź nas n Instagramie!Śledź nas n Instagramie!

Korzystając z tej witryny akceptujesz politykę prywatności więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close