„Prokurator” – debiut Pauliny Świst

Ciekawa, intrygująca, zaskakująca powieść z szybką akcją, interesującą narracją, w której autorka odkrywa cienie polskiej palestry – to wszystko zebrane w książce debiutantki ukrytej pod pseudonimem Pauliny Świst. Lekki thriller prawniczy osadzony w polskich realiach, na jeden wieczór. 

Prokurator to pierwsza z serii książek debiutującej autorki, prawniczki ukrytej pod pseudonimem na rynku wydawniczym.

Ciekawa, wciągająca, pikantna akcja

Główną bohaterką jest młoda prawniczka Kinga Błońska. Dotąd wiodła szczęśliwe życie u boku męża, jednak sprawy się skomplikowały, kiedy nakryła go na zdradzie. Cały dotychczasowy świat runął w gruzach, zaś sama nie zastanawiając się spakowała swoje rzeczy i przeniosła się do Gliwic, gdzie czekało na nią ważne zadanie – obrona groźnego przestępcy, „Szarego” w procesie karnym. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie kilka faktów łączących wszystko w spójną całość. Kiedy przyjeżdża do Gliwic oddaje się chwili zapomnienia, by odreagować w jednym z najpopularniejszych lokalnych klubów. Poznaje w nim intrygującego mężczyznę, z którym spędza upojną noc. Jednak los nie bywa dla prawniczki łaskawy. Nie tylko zdrada męża i czyhający rozwód przysporzy problemów. Okaże się, że nieznajomy spotkany w klubie stanie dokładnie po drugiej stronie barykady w procesie „Szarego”, a sam skazany zacznie skutecznie szantażować Kingę. Czy kobieta odnajdzie się w tym zamieszaniu? Czy z pomocą przyjaciół uda się jej wybronić znanego gangstera i uciąć sprawę raz na zawsze? Jaką rolę odegra w całej sytuacji prokurator „Zimny”?

Powoli zeszłam na dołek. Policjanci powiedzieli mi, że „Szarego” jeszcze nie ma – konwój utknął w korku. Usiadłam na twardej ławce i czekałam.
Po czterdziestu pięciu minutach przywieźli Mariusza – ta sama pewna siebie bezczelna gęba, cwaniacki uśmiech. Poczułam, jak nienawiść napływa do mnie falami.

Odpowiedzi na wszystkie te pytania, i wiele innych znajdziecie sięgając po debiutancką pozycję Pauliny Świst. Książka została napisana lekkim i przystępnym językiem. Autorka w sposób płynny objaśnia zawiłą terminologię prawniczą, przy czym nie zanudza niepotrzebnymi, skomplikowanymi frazami czytelnika. W trakcie czytania można natknąć się na wiele wątków mocno erotycznych. Momentami wprost nawiązujących do serii książek „Pięćdziesiąt twarzy Greya”.

Dwustronny sposób narracji

Pozycja stanowi lekką, ciekawą i niezwykle szybko czytającą się powieść. Osobiście przeczytałam ją w jeden wieczór. Książka jest mixem połączenia sensacji, romansu z dawką erotyki. Każdy bohater powieści jest charakterystyczny i czymś się wyróżnia. Nie ma „bladości” u bohaterów. Każdy z nich odgrywa jakąś, istotną rolę.
W moim odczuciu dużym plusem jest zastosowanie przez autorkę dwustronnego sposobu narracji, z którego czytelnik w łatwy sposób może zobaczyć daną sytuację z perspektywy zarówno Kingi Błońskiej jak i prokuratora Zimnickiego.

Poczułam, jak powoli wracam do żywych. Jakby to wszystko mi się przyśniło.

Obudziłem się zadowolony i wypoczęty. Zanim jeszcze otworzyłem oczy, przypomniałem sobie wydarzenia poprzedniego wieczoru.

Według mnie, atutem książki jest także jej okładka. Świetnie obrazuje zarys przedstawianej historii, a także budzi odczucie jakiejś tajemnicy. Co tu wiele pisać – jest po prostu ładna i wykonana z klasą.

Pozycja warta przeczytania dla czytelników niewiele wymagających. Lekka, na jeden zimowy wieczór.


Za książkę do recenzji dziękujemy:

Komentarze

komentarze

One Reply to “„Prokurator” – debiut Pauliny Świst”

  1. Pingback: 다시보기

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook IconTwitter IconŚledź nas n Instagramie!Śledź nas n Instagramie!

Korzystając z tej witryny akceptujesz politykę prywatności więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close