Wiara czy fanatyzm? - recenzja filmu "Uczeń"

Religia jest jednym z bardziej drażliwych tematów w naszym kraju, zwłaszcza w ostatnim czasie. A to właśnie ona stanowi główny wątek filmu „Uczeń”. Gdzie jest granica między głęboką wiarą a destrukcyjnym fanatyzmem?

Ta rosyjska produkcja jest niezwykle odważna, ale trafiająca w sedno problemu. Pokazuje jak wiara w słowa zawarte w Biblii wpływają na życie nastolatka i całego otoczenia. Kiedy go poznajemy wygląda na przeciętnego chłopaka, który czyta Pismo Święte, mieszka z matką i nie chce brać udziału w zajęciach z pływania. Jednak im dłużej patrzymy na film, tym bardziej mieszane uczucia budzi główny bohater…

Religia zdominowała szkołę

Świat jest zły. Światem rządzi grzech. Moce ciemności zdobyły Ziemię. Tak młody chłopak, Wieniamin, postrzega rzeczywistość. Każdą chwilę spędza na czytaniu Biblii, coraz bardziej wprowadzając słowa w czyn. Zaczyna żyć jak asceta, odrzucać nakazy i zasady. Jest osobą, która sprawia duże problemy wychowawcze. Nie radzą sobie nauczyciele ani wychowująca go samotnie matka. Jednocześnie jego siła i determinacja sprawiają, że szkoła wprowadza coraz więcej reguł, które mają być w zgodzie z religią i tym, w co wierzy Wieniamin. Ale jak daleko może dojść jego wiara? Czy to nie jest spacer po równi pochyłej w dół? Chłopak swoją wiarą może nie tyle zaraża, co przekonuje wszystkich, poza jedną nauczycielką, która przez swój sprzeciw zaczyna być piętnowana.

Między wiarą a fanatyzmem

Myślę, że ten film jednych widzów będzie szokował, innych bulwersował, a jeszcze inni mu przytakną. Bardzo dosadnie pokazuje jak budzi się fanatyzm, który wpłynie na całe społeczności. Jakie destrukcyjne w skutkach może być takie postępowanie, które w żadnym razie nie będzie obrażało uczuć religijnych. Bez zwątpienia jest to produkcja mocna, odważna i refleksyjna. Ręczę za to, że wzbudzi wiele emocji, ale to jest potrzebne. Chociażby po to, aby pokazać, do czego może prowadzić bezmyślne działanie, które ma na celu zadowolenie jednostki. Podczas oglądania odniosłam wrażenie, że takich Wieniaminów może być także trochę w naszym kraju, niekoniecznie w szkole…

Na koniec zapraszam do obejrzenia zwiastuna filmu „Uczeń”, który niebawem wejdzie na ekrany polskich kin.